Huawei pokazał pazur. Mate 50 Pro już w Polsce

Swego czasu seria Mate obejmowała smartfony stanowiące technologiczną wizytówkę Huaweia. W ostatnim czasie trafiały do niej głównie telefony składane, zaś główna seria poszła w odstawkę. Mate 40 miał przecież premierę w 2020 roku.

Po niemal dwóch latach linia powraca. Huawei pokazał aż cztery modele z linii Mate 50, ale w Polsce dostępny będzie tylko jeden - Mate 50 Pro. Dlatego skupimy się przede wszystkim na nim.

Nowy smartfon dostępny jest w wariantach różniących się nie tylko ilością pamięci, ale i wykończeniem. Oferta prezentuje się tak:

• 8/256 GB i szklana obudowa w kolorze czarnym lub białym - 5999 zł;
• 8/512 GB i obudowa z wegańskiej skóry w kolorze pomarańczowym - 6499 zł.

Start regularnej sprzedaży zaplanowano na 31 października. Klienci, którzy złożą zamówienie nie później niż dzień przed tą datą, otrzymają wydłużoną o rok gwarancję oraz możliwość dokupienia słuchawek Huawei FreeBuds Pro 2 za złotówkę.

6-letnia współpraca Huaweia i Leiki została zakończona, ale Chińczycy nie przestali inwestować w fotografię mobilną. Wręcz przeciwnie.

Huawei Mate 50 Pro ma:

• aparat główny 50 Mpix ze zmienną przysłoną f/1,4-4 i optyczną stabilizacją obrazu;
• aparat 64 Mpix z peryskopowym teleobiektywem f/3,5 o przybliżeniu 3,5x i optyczną stabilizacją obrazu;
• aparat 13 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym f/2,2 i trybem makro.

Zmienna przysłona wcześniej trafiła już do kilku smartfonów (m.in. Samsunga Galaxy S9), ale działała 2-stopniowo. Huawei Mate 10 Pro pozwala natomiast na aż 10-stopniową regulację w zakresie od f/1,4 do f/4.

Dzięki zmiennej przysłonie, oprogramowanie jest w stanie zniwelować przepalenia podczas fotografowania w dzień, zwiększyć ilość przechwytywanego światła w nocy czy regulować siłę soczewkowego rozmycia tła.

Po zerwaniu współpracy z Leicą, Huawei zapowiedział rozwój własnej technologii obrazowania, którą nazwano XMAGE. Mate 50 Pro jest pierwszym smartfonem, który wykorzystuje nowe algorytmy przetwarzania obrazu.

Łączność satelitarna zaczyna powoli trafiać pod strzechy, a Huawei postanowił dołączyć do tego trendu jeszcze przed konkurencją.

Mate 50 Pro komunikuje się z chińskimi satelitami Beidou. W miejscach, do których nie dociera zasięg operatorów komórkowych, możliwe jest wysłanie wiadomości i udostępnienie lokalizacji.

Łączność satelitarna promowana jest jako funkcja awaryjna. Komunikacja jest bowiem jednostronna - wiadomości można wysyłać, ale nie odbierać.

Niestety funkcja ta nie będzie działać w Europie.

W ramach uniezależniania się od amerykańskich technologii, Huawei - zamiast stosowanego dotychczas Gorilla Glass - opracował własne szkło o nazwie Kunlun Glass.

Huawei chwali się, że jego materiał jako pierwszy otrzymał szwajcarski certyfikat odporności SGS. W porównaniu ze zwykłym szkłem, Mate 50 Pro ma być 10-krotnie bardziej odporny na upadki.

Obudowa ma być także szczelniejsza i zapewnić odporność na wodę nawet na głębokości 6 metrów. Rynkowym standardem jest 1,5 metra.

Jeśli mowa o designie, warto również wspomnieć, że do linii Mate powraca wcięcie w ekranie. Skrywa ono 13-megapikselowy aparat do selfie oraz skaner twarzy 3D.

Choć mózgiem smartfonu jest czip Qualcomma z wbudowanym modemem 5G, jest on nieaktywny. Wszystko przez brak odpowiednich licencji, który jest efektem sporu z amerykańskim rządem.

Specyfikacja Huaweia Mate 50 Pro obejmuje:

• ekran OLED 6,74 cala, 2616 x 1212, 428 ppi, 120 Hz;
• głośniki stereo;
• Snapdragona 8 Gen 1;
• 256 lub 512 GB rozszerzalnej pamięci na dane;
• łączność 4G i Bluetooth 5.2;
• czytnik linii papilarnych w ekranie oraz skaner twarzy;
• baterię 4700 mAh z ładowaniem przewodowym 66 W, bezprzewodowym 50 W oraz zwrotnym;
• certyfikat wodoszczelności IP68
• system HarmonyOS 3.

Huawei chwali się udoskonalonym trybem oszczędzania energii. Gdy Mate 50 Pro ma tylko 1 proc. baterii, ma wytrzymać 3 godziny w stanie czuwania lub pozwolić na wykonanie 12-minutowego połączenia.

Oprócz wariantu Pro, do oferty trafiły także modele:

• Mate 50 z ekranem 90 zamiast 120 Hz, niższej klasy teleobiektywem i brakiem skanera twarzy;
• Mate 50 RS Porsche Design z wyglądem zaprojektowanym przez zewnętrzne studio projektowe i zaawansowanym obiektywem makro zamiast teleobiektywu;
• Mate 50E ze znacznie uboższą specyfikacją.

Jak jednak wspomniałem, w Polsce pojawił się tylko wariant Mate 50 Pro.