5 powodów, dla których przesiadłem się z Androida na iPhone'a
Po ponad 6 latach z Androidem przesiadłem się na iPhone'a 7. Dlaczego?
26.09.2016 | aktual.: 26.09.2016 20:47
- Ekosystem
Od kilku lat używam komputerów Mac i nie wyobrażam już sobie powrotu ani do Ubuntu, którego używałem wcześniej, ani do Windowsa. Owszem, Android wsparty kilkoma apkami potrafi się z macOS-em "dogadać", ale gdy ma się już Maca, kupno iPhone'a wiele rzeczy ułatwia.
Tryb Handoff, który pozwala na rozpoczęcie pracy na jednym urządzeniu i natychmiastowe dokończenie na drugim. Możliwość odbierania SMS-ów i połączeń głosowych na komputerze bez konieczności instalowania dodatkowych wtyczek. Wspólny schowek, który umożliwia wklejenie na iPhonie tekstu lub obrazka skopiowanego na Macu. Zunifikowany zestaw aplikacji mobilnych i desktopowych, które idealnie się dopełniają. Logowanie się na Macu przy użyciu Apple Watcha. Sumy tych wszystkich drobnostek ciężko nie docenić.
- Kompatybilność z innymi urządzeniami
Mam w domu sporo gadżetów współpracujących z telefonem. Sportową kamerkę, kamerkę 360, inteligentną lampkę, inteligentny czajnik, Chromecasta, drona, przystawkę umożliwiającą sterowanie "nieinteligentnymi" urządzeniami za pomocą smartfona itp.
To wszystko w teorii współpracuje z Androidem, ale w praktyce z większością tych urządzeń miewałem problemy. Wcale mnie to nie dziwi - przy tysiącach różnych urządzeń i stopniu androidowej fragmentacji zapewnienie bezproblemowej współpracy z akcesoriami firm trzecich jest niewykonalne.
Dotychczas wszystkie apki do obsługi urządzeń trzymałem także na iPadzie i ten nigdy nie sprawiał mi problemów. Wąskie portfolio popularnych urządzeń ma więc swoje zalety.
- Wartościowe aplikacje
Choć na tym polu Android jest bardzo konkurencyjny, na platformie iOS można znaleźć więcej apek do, nazwijmy to, zastosowań profesjonalnych. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Przed kilkoma tygodniami Kamil Kawczyński przygotował dla Was zestawienie najlepszych mobilnych aplikacji do edycji zdjęć. Wielu z nich w Google Play nie ma.
Aplikacje na Androida i iOS to jednak szerszy temat. Jeśli bowiem zdarza się, że jakaś apka jest dostępna na obu platformach, androidowy odpowiednik prawie zawsze jest bardziej funkcjonalny. Facebook Messenger na iPhonie nie ma nawet dymków, Chrome nie pozwala na pobieranie plików, a alternatywne klawiatury to tylko namiastka narzędzi znanych z Androida. Gdy jednak trzeba wyedytować jakieś zdjęcie czy szybko zmontować film, iPhone wygrywa.
- Pełne wykorzystanie potencjału sprzętu
Android to tysiące urządzeń i setki różnych, często dublujących się rozwiązań i standardów. Często producenci mają fajne pomysły, które są jednak kompletnie olewane przez twórców apek. Co z tego, że Samsung ma Multi-Window, jeśli kompatybilnych z tym trybem aplikacji można ze świecą szukać. Podobnie sprawa wygląda z ekranem krawędziowym Galaxy S7 edge.
Gdy Apple wprowadza jakiś nowy standard, deweloperzy chętnie go wykorzystują. Większość używanych przeze mnie programów wspiera już 3D Touch. Boję się myśleć, ile lat będzie trwała popularyzacja tego standardu (o ile w ogóle pojawi się jeden wspólny standard) w przypadku Androida.
- Wsparcie aktualizacyjne
Gdy wydaje się ciężkie pieniądze na topowy telefon, miła jest już sama świadomość, że producent nie zapomina o tobie po kilku miesiącach. Apple na tym polu nie ma sobie równych, bo w tym roku nawet iPhone 5 z 2012 roku dostał najnowszą wersję systemu. Pamięta ktoś jeszcze o jego rówieśnikach takich jak Galaxy S III, LG Swift G, Nexus 4, HTC One X czy Xperia T? Na pewno nie ich producenci...
iOS nie jest wolny od błędów, ale Apple łata je błyskawicznie, podczas gdy na Androidzie każda najdrobniejsza aktualizacja - nawet Nexusów - rozsyłana jest partiami, co trwa nawet kilka tygodni. Politykę aktualizacyjną firmy Tima Cooka najłatwiej docenić, gdy spojrzy się na cały ekosystem: iOS 10, macOS Sierra i watchOS 3 to systemy, które zostały wydane w jednym czasie i które świetnie się wzajemnie uzupełniają.
Daleki jestem jednak od stwierdzenia, że iOS to najlepszy system mobilny
Atutów iOS-u wymieniłem 5, ale żaden nie jest związany stricte z iPhone'em 7 i tak naprawdę wszystko sprowadza się do ekosystemu. Gdybym używał komputera z Windowsem, prawdopodobnie pozostałbym przy Androidzie.
Wielu cech platformy Google'a mi na iOS-ie brakuje i pewnie długo będzie brakować. Cóż, wszystko ma swoje wady i zalety, a ideałów na rynku mobilnym nie ma.