iPad mini 4 - pełna specyfikacja ujawniona
iPady mini to największe zagadki w ofercie Apple'a. O ile już teraz możemy bezpiecznie założyć, że iPad Air 3 i iPhone 7 w dniu premiery będą miały topową specyfikację, o tyle nigdy nie wiadomo, co Apple odwali z kolejnym iPadem mini. Kotara tajemnicy z tego najnowszego opadła już jednak dzięki benchmarkom.
16.09.2015 | aktual.: 16.09.2015 12:39
Zaprezentowany w październiku 2012 roku iPad mini odziedziczył specyfikację po starszym o ponad 1,5 roku iPadzie 2. Rok później do sprzedaży trafił iPad mini 2, który pod względem parametrów technicznych równał się z najmocniejszym wówczas iPadem Air, ale już kolejny rok przyniósł iPada mini 3, w którym bebechy nie zmieniły się w ogóle, a jedyną nowością był czytnik linii papilarnych. Jak to wygląda z iPadem mini 4?
Najnowszy miniacz został po cichu wprowadzony do oferty podczas premiery iPada Pro i nowych iPhone'ów. Apple zdradził jedynie, że jego sercem jest układ A8 znany z iPhone'ów 6, ale - jak się okazuje - zmian jest nieco więcej. Jako że tablet trafił już do sprzedaży, serwis Ars Technica wziął go już na warsztat, dzięki czemu wiadomo, że:
- iPad mini 4 ma podkręcony procesor A8 (1,5 GHz) względem tego z iPhone'a 6 (1,4 GHz);
- układ wspierany jest przez 2 GB RAM-u.
Podsumujmy więc zawartość obudowy nowego tabletu.
- 7,9-calowy ekran o rozdzielczości 2048 x 1536 (324 ppi);
- 64-bitowy Apple A8 (2 x 1,5 GHz);
- 2 GB pamięci RAM;
- 16/64/128 GB pamięci wewnętrznej;
- aparat główny 8 Mpix z przysłoną o jasności ƒ/2.4;
- aparat przedni 1,2 Mpix;
- czytnik linii papilarnych;
- dwuzakresowe Wi-Fi 802.11a/b/g/n/ac;
- LTE (opcjonalnie);
- wymiary: 203,2 x 134,8 x 6,1 mm;
- waga: 298,8 g (Wi-Fi) lub 304 g (LTE).
Dwurdzeniowy A8 nawet po podkręceniu jest dużo mniej wydajny od trzyrdzeniowego chipsetu A8X z ubiegłorocznego iPada Air 2. W efekcie - jak wykazał przeprowadzony przez Ars Technicę test w benchmarku Geekbench 3 - iPad mini 2 jest trochę mocniejszy od iPhone'a 6, ale wyraźnie słabszy od Aira 2.
Tyle dobrego, że - choć iPad mini 4 nie dostał ani układu A9, ani chociaż A8x - ma 2 GB pamięci operacyjnej. Obecnie używam iPada mini 2 i pewnie jeszcze długo nie myślałbym o wymianie, gdyby nie 1 GB RAM-u, który zabija całą wygodę korzystania z urządzenia. Tabletu używam głównie do przeglądania sieci, a przełączanie się miedzy kilkoma kartami w przeglądarce jest upierdliwe, bo strony nieustannie się przeładowują. Ba, jeden nafaszerowany grafikami artykuł potrafi ubić przeglądarkę i ta się po prostu zamyka. iPad mini 4 powinien wyeliminować ten problem przynajmniej częściowo.
Nie zmienia to jednak faktu, że 2 GB RAM-u trafiły do miniacza rok po iPadzie Air 2, a zastosowany procesor nie jest już pierwszej świeżości. Jeśli chodzi o tablety, zdecydowanie preferuję te 8-calowe, dlatego strasznie żałuję, że Apple traktuje iPada mini jako produkt drugiej kategorii i narzędzie do pozbywania się zalegających w magazynach podzespołów.