Cztery miesiące po premierze, iPhone 14 Pro wreszcie staje się dostępny od ręki.
Najnowsza generacja iPhone'ów okazała się dla Apple'a wyjątkowo pechowa. Początkowo firma miała przeszacować popularność tańszych wariantów 14 i 14 Plus, co wymagało ponoć wprowadzenia dużych zmian w łańcuchu dostaw.
W listopadzie natomiast w fabryce Foxconnu w Zhengzhou - w której produkowana jest większość iPhone'ów 14 Pro - wybuchły zamieszki. Chińska polityka "zero COVID" doprowadziła do objęcia terenu zakładu kwarantanną, co nie spodobało się znacznej części pracowników. Aby ich zatrzymać, szefostwo miało obiecać premie i podwyżki, ale na obietnicach się ponoć skończyło. Związany z tym strajk sparaliżował produkcję smartfonów na długie tygodnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeszcze pod koniec listopada deklarowany czas oczekiwania na iPhone'a 14 Pro w internetowym sklepie Apple'a wynosił 5 tygodni. W grudniu uległ skróceniu, ale wciąż był liczony w tygodniach.
iPhone 14 Pro wreszcie dostępny od ręki. Polacy dostaną swoje telefony nawet szybciej niż Amerykanie
Analitycy firmy JP Morgan informują inwestorów, że Apple zażegnał problemy produkcyjne i zrównał podaż iPhone'a 14 Pro z popytem.
I faktycznie - na stronie oficjalnego sklepu producenta widnieje informacja, że smartfony są już dostępne w magazynie. Szacowany czas dostawy to raptem 3 dni.
Co ciekawe, w wspomnieni Analitycy zauważają, że w USA czas oczekiwania wynosi aktualnie 5 dni, a w skali globalnej średnia to 4 dni. Polacy dostaną więc swoje egzemplarze wyjątkowo prędko.
Prawdopodobnie wynika to z faktu, że logistyka w naszej części świata jest ułatwiona z uwagi na skalę popularności iPhone'ów. W USA tygodniowo zapewne rozchodzi się więcej sztuk niż w Polsce rocznie.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii