LG V10 z dwoma ekranami wkrótce w Europie
A jednak - mimo wcześniejszych zapowiedzi o ograniczeniu dostępności do Azji i USA, doczekaliśmy się.
30.10.2015 | aktual.: 30.10.2015 15:40
Konrad pisał ostatnio, że spełnieniem jego technologicznych marzeń jest Motorola Droid Turbo 2, dlatego ucieszyła go informacja, że smartfon ten pojawi się w Polsce jako Moto X Force. Jeśli o mnie chodzi, to z ostatnich premier zdecydowanie największe wrażenie zrobił na mnie LG V10, a dziś i ja doczekałem się dobrej - choć na razie nie aż tak - wiadomości.
LG oficjalnie poinformowało dziś, że pierwszy reprezentant nowej linii V jeszcze przed końcem roku będzie dostępny globalnie i zawita także na "kluczowe rynki europejskie". Póki co jest to umiarkowanie dobra wiadomość, bo wciąż nie wiadomo, czy wyląduje także na polskich półkach sklepowych. Skontaktowaliśmy się już w tej sprawie z regionalnym oddziałem LG, ale dowiedzieliśmy się jedynie, że żadna decyzja jeszcze nie zapadła.
Tak czy inaczej, gdy V10 będzie już dostępny w Niemczech czy UK, jego ściągnięcie do Polski nie powinno stanowić żadnego problemu (choćby za sprawą Amazonu). Pytanie tylko, czy będzie warto.
Europejskie ceny stoją na razie pod znakiem zapytania, ale możemy je z grubsza oszacować
W Korei Południowej LG V10 kosztuje 799 700 wonów, czyli równowartość 2580 zł. LG G4 w dniu premiery był tam droższy, bo startował z poziomu 825 000 wonów, czyli ok. 2670 zł. U nas - jak wiemy - na starcie kosztował 2599 zł, ale już w UK było to 489 funtów, czyli nieco ponad 2900 zł. Nie wiem czy nadążacie, ale z moich luźnych szacunków wynika, że Wielkiej Brytanii czy Niemczech V10 powinien kosztować mniej niż LG G4 krótko po premierze, czyli w przeliczeniu nie więcej niż 2700-2850 zł.
Ok, na tle tegorocznych flagowców, które zdążyły już potanieć, nie wypada to najlepiej, ale pamiętajmy, że LG V10 ze względu na kilka ciekawych rozwiązań (dwa ekrany, trzy aparaty, wzmacniana obudowa) jest urządzeniem jedynym w swoim rodzaju. W mojej opinii jego bezpośrednim konkurentem jest Galaxy S6 edge+, który także to tanich nie należy (obecnie ok 3300-3600 zł).
Na koniec przypomnijmy sobie specyfikację.
- Android 5.1.1 Lollipop;
- 5,7-calowy ekran główny IPS Quantum Display o rozdzielczości 2560 x 1440 (515 ppi);
- 2,1-calowy ekran pomocniczy IPS Quantum Display o rozdzielczości 160 x 1040 (501 ppi);
- 6-rdzeniowy Snapdragon 808;
- 4 GB pamięci RAM;
- 64 GB pamięci wewnętrznej;
- slot na kartę microSD (do 2 TB);
- aparat główny 16 Mpix z przysłoną o jasności F/1,8 i elektroniczną i optyczną stabilizacją obrazu IOS 2.0;
- dwa aparaty przednie 5 Mpix z 80- lub 120-stopniowymi kątami widzenia;
- czytnik linii papilarnych;
- LTE-A kat. 6;
- Wi-Fi 802.11 a, b, g, n, ac;
- Bluetooth 4.1;
- NFC;
- USB 2.0;
- waga: 192 gramy;
- wymienna bateria 3000 mAh z szybkim ładowaniem.
Pod względem oferowanych możliwości ten telefon niemal ociera się o mój ideał, więc mam cichą nadzieję na to, że pojawi się także nad Wisłą. Zwłaszcza że LG jak mało która firma potrafi skroić ceny swoich produktów pod kieszeń polskiego konsumenta.