OnePlus Nord oficjalnie. Oto najtańszy smartfon tej marki od lat

OnePlus zaprezentował drugi w historii i pierwszy od 2015 roku telefon o nietopowym wyposażeniu. Nord jest przy okazji tańszy od flagowców z ostatnich lat.

OnePlus rozpoczął swoją przygodę ze smartfonami w 2014 jako producent bardzo tanich flagowców, ale z roku na rok atrakcyjne ceny przestały przestawały grać pierwsze skrzypce. Dość wspomnieć, że OnePlus 8 kosztuje ponad 2,5 razy więcej niż OnePlus One w dniu premiery, a firma ma w swoim portfolio jeszcze droższy model Pro.

Chińczycy przekonują jednak, że technologia wreszcie pozwoliła im na swoisty powrót do kieszeni. W ich ocenie nadszedł moment, gdy spokojnie mogli wykorzystać podzespoły z nie najwyższej półki cenowej, a przy tym wciąż zapewnić satysfakcjonującą jakość produktu. I w myśl tej filozofii zrodził się OnePlus Nord.

Zastosowany wyświetlacz Fluid AMOLED ma przekątną 6,44 cala, proporcje 20:9, rozdzielczość 2400 x 1080 (408 ppi) oraz wbudowany optyczny czytnik linii papilarnych. Główna cecha, którą chwali się producent, to wyświetlanie obrazu w 90 kl/s. Producent miał zadbać o to, by animacje były ultrapłynne i cieszyły oko.

Zwiększoną częstotliwość odświeżania ma także panel dotykowy. OnePlus przekonuje, że 180 Hz da mobilnym graczom wyraźną przewagę w grach wideo.

Snapdragon 765G to drugoligowa jednostka Qualcomma, ale Chińczycy twierdzą, że dołożyli wszelkich starań, by różnice względem 865 były podczas codziennego użytkowania nieodczuwalne. Szybkość i płynność działania miały być dla firmy priorytetowe. Dodatkowo układ zintegrowany jest z modemem 5G.

Jeśli chodzi o pamięć operacyjną, OnePlus Nord dostępny jest w wersjach z 8 oraz 12 GB RAM-u. Z kolei pamięć na dane oparta jest o standard UFS 2.1, a więc wolniejszy niż UFS 3.0 z flagowych modeli.

Wbudowana bateria o pojemności 4115 mAh obsługuje ponadprzeciętnie szybkie 30-watowe ładowanie WarpCharge 30T. Producent deklaruje ładowanie od 0 do 70 proc. w 30 minut.

Pionowa wysepka ulokowana w rogu tylnego panelu skrywa:

• aparat główny 48 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu i przysłoną f/1,75;
• aparat 8 Mpix z z obiektywem ultraszerokokątnym f/2,25 ;
• aparat 2 Mpix z obiektywem makro f/2,4;
• aparat 5 Mpix do detekcji głębi.

Z kolei w podłużnym otworze w ekranie umieszczono:

• aparat przedni 32 Mpix z przysłoną f/2,45;
• aparat przedni 8 Mpix z ultraszerokokątnym obiektywem f/2,45.

Aparat główny OnePlusa Nord wykorzystuje sensor Sony IMX586 - ten sam, który wcześniej wylądował na dokładnie flagowych modeli 7T oraz 8. Jakość zdjęć powinna więc stać na porównywalnym poziomie.

Od strony programowej OnePlus zatroszczył się o tryb nocny oraz zaawansowane algorytmy odszumiające.

O ile OnePlus 8 pod względem wyglądu wyróżnia się na tle konkurencji, o tyle Nord idealnie wpisuje się w rynkowe trendy. Co ciekawe, firma początkowo planowała ponoć postawić na bardziej oryginalny design, ale przeprowadzone przez nią badania rynku miały wykazać, że z takim wyglądem Nord ma większą szansę na wysoką sprzedaż.

Obudowa wykonana jest oczywiście ze szkła i metalu. Dostępne wersje kolorystyczne to niebieska (Marble Blue) oraz szara (Grey Onyx).

Pełne wyposażenie prezentuje się tak:

Warto odnotować, że to pierwszy smartfon OnePlusa, który ma preinstalowane komunikacyjne aplikacje Google'a - Telefon, Wiadomości oraz Duo.

OnePlus zapewnia, że Nord będzie otrzymywał aktualizacje oprogramowania przez 2 lata oraz łatki bezpieczeństwa przez 3 lata.

Smartfon dostępny jest w internetowym sklepie producenta dwóch wariantach pamięciowych:

• OnePlus Nord (8/128 GB) - 419 euro (ok. 1860 zł);
• OnePlus Nord (12/256 GB) - 509 euro (ok. 2250 zł).

Z kolei w polskiej dystrybucji (x-kom) ceny prezentują się tak:

• OnePlus Nord (8/128 GB) - 1899 zł;
• OnePlus Nord (12/256 GB) - 2299 zł.

Regularna sprzedaż na OnePlus.com rusza 4 sierpnia o godzinie 10:00 czasu polskiego. W Polsce smartfon pojawi się natomiast dopiero 25 sierpnia.