Plus przetarł szlak?
Szczerze mówiąc dziwiłam się Plusowi że naraził się na utratę części klientów pre-paid upierając się przy obniżeniu prowizji przez dystrybutorów doładowań. Wygląda jednak na to, że użytkownicy w sumie będą zadowoleni. Nie tylko zresztą ci, którzy korzystają z ofert przedpłaconych Polkomtela.
18.09.2009 | aktual.: 18.09.2009 15:40
Pozostali operatorzy też chcą teraz niższych stawek.
Pozostali operatorzy też chcą teraz niższych stawek.
Detaliczni sprzedawcy doładowań - ci, od których bierzemy w kiosku wydruk z kodem - są tym wszystkim najbardziej wkurzeni. Już w tej chwili ich marża to realnie 2-3%, po kolejnych obniżkach zapewne będą wychodzić na zero. Z drugiej strony jednak zrezygnować ze sprzedaży za bardzo nie mogą, bo doładowania pre-paid to jeden z lepszych magnesów na klientów...
Jak wylicza Gazeta Prawna, od lutego 2010 r. do podziału między detalicznych i hurtowych sprzedawców doładowań telefonów na kartę Polkomtelu będzie ok. 40 gr z każdych 10 zł zapłaconych przez klienta. Dziś jest to 60–70 gr. Hurtownicy też więc szczęśliwi nie będą.
Orange i Era nauczeni doświadczeniem Polkomtela, nie zamierzają stawiać sprawy na ostrzu noża i negocjują obniżki w sposób znacznie bardziej subtelny. Co nie znaczy że nieskuteczny - choć rozmowy jak na razie trwają i efekty poznamy dopiero za jakiś czas.
Play patrzy na sprawę dość realistycznie:
Wielka Trójka sprzedaje wielokrotnie więcej doładowań niż my
– wyjaśnił Gazecie Prawnej rzecznik P4, Marcin Gruszka. Dlatego Play na razie nic nie robi, tylko obserwuje jak poradzą sobie Orange i Era. Myślę jednak, że może sobie na to pozwolić - jeżeli Wielka Trójka wynegocjuje korzystniejsze warunki, Play i tak będzie łatwiej prowadzić w przyszłości analogiczne rozmowy.
Źródło: Gazeta Prawna