Po 11 latach Messenger porzuca kluczową funkcję. Koniec rywalizacji z Apple'em
Swego czasu Zuckerberg chciał, by Messenger był godną konkurencją dla iMessage. Najwidoczniej nie wyszło, bo Meta zmienia plany.
08.08.2023 | aktual.: 08.08.2023 18:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Meta ogłosiła, że już 28 września Messenger straci możliwość wysyłania i odbierania SMS-ów. Twórcy zalecają tym samym wybór innej apki do obsługi tego standardu.
Jeśli ktoś nie przeprowadzi zmiany aplikacji ręcznie, od 28 września SMS-y będą kierowane do domyślnej apki Wiadomości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
SMS-y na Messengerze były dla Facebooka kluczowe ze strategicznego punktu widzenia
Możliwość zintegrowania Messengera ze skrzynką SMS została wprowadzona w 2012 roku. Była to jedna z prób nawiązania rywalizacji z producentem iPhone'ów.
Rok wcześniej Apple nieoczekiwanie wkroczył na rynek komunikatorów ze swoim iMessage. Platforma ta ma tę przewagę nad konkurencją, że pozwala na prowadzenie komunikacji internetowej i SMS z poziomu jednej aplikacji, co jest dużym udogodnieniem dla użytkowników.
Gdy Apple zaczął podgryzać Facebooka na rynku komunikatorów, ten postanowił wprowadzić podobne udogodnienie, dodając obsługę standardu SMS do już istniejącego komunikatora. Tym samym Messenger na Androida - podobnie jak iMessage na iOS - stał się aplikacją do wszystkiego.
Dlaczego po 11 latach Zuckerberg porzuca ten pomysł? Tego Meta nie ujawnia, ale można się domyślać, że funkcja nie cieszyła się zadowalającą popularnością. Zresztą obsługa SMS-ów już raz została przez Facebooka usunięta, ale powróciła w 2016.
Warto odnotować, że aktualnie na pełnoprawną konkurencję dla iMessage kreowany jest standard RCS, domyślnie obsługiwany przez setki milionów smartfonów z Androidem.
Meta nie przestaje jednak walczyć z Apple'em. Kilka miesięcy temu Zuckerberg wyliczał funkcje, których brakuje w iMessage, a które są dostępne na WhatsAppie.
Zobacz także
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii