Polacy co dwie minuty niszczą swoje smartfony. Winny był nawet ptak czy wąż

Polacy co dwie minuty niszczą swoje smartfony. Winny był nawet ptak czy wąż

Polacy co dwie minuty niszczą swoje smartfony. Winny był nawet ptak czy wąż
Źródło zdjęć: © Getty Images
Konrad Siwik
15.04.2022 07:50, aktualizacja: 15.04.2022 14:37

W ubiegłym roku Polacy niszczyli jeden telefon co dwie minuty. Grupa Digital Care przygotowała zestawienie: gdzie najczęściej dochodzi do uszkodzeń telefonów, a także kto jest ich sprawcą.

Do Digital Care każdego miesiąca przychodzą tysiące zgłoszeń dotyczących zniszczonych smartfonów. Firma oferuje m.in. ubezpieczenie urządzeń czy ich serwisowanie. Zgodnie jej danymi do największych serwisów w Polsce zajmujących się naprawą telefonów, najczęściej trafiały urządzenia z uszkodzonym ekranem, zalane lub wymagające wymiany baterii.

Polacy niszczą swoje smartfony na wakacjach, podczas sprzątania, zabawy z kotem czy kolacji. – Podczas wypoczynku jedyne, o czym marzymy to spokój. Niestety, często zdarzają się naprawdę zaskakujące sytuacje, których skutków moglibyśmy uniknąć, mając ochronę telefonu – wyjaśnia Magdalena Król, Rzecznik Klienta w Digital Care. – Z jednego ze zgłoszeń wynikało, że urządzenie leżało na stoliku, na który z dachu spadł wąż. Ta sytuacja wystraszyła jedną z urlopowiczek, która uderzyła w stolik. Telefon spadł na ziemię, a na niego wylała się szklanka wody. To tylko jedno z nielicznych wakacyjnych zgłoszeń – wskazuje Król.

Zwierzęta niszczą smartfony

Konieczność naprawy telefonów często zgłaszają właściciele zwierząt – według statystyk Digital Care odpowiadają one za około 2 proc. wszystkich uszkodzeń. Najczęściej zwierzęta zrzucają smartfony do wiadra z wodą albo ze stołu. Do takich sytuacji często dochodzi podczas sprzątania mieszkania. Zdarzają się też zadrapania przez kota.

Jedno ze zgłoszeń zwróciło jednak szczególną uwagę serwisantów. Klient poinformował, że wyświetlacz w smartfonie został stłuczony przez ptaka. Podczas spaceru w parku ten podfrunął do mężczyzny, uderzył w telefon, który wylądował na betonowej alejce.

Praca, zabawa i zakupy

Statystyki są nieubłagane – do 45 proc. uszkodzeń dochodzi w domu, a do 15 proc. w pracy. Często przyczyną jest nieuwaga – źle odłożony telefon spada z szafki, czy ze stołu, przewrócona szklanka wody czy innego napoju zalewa urządzenie. W 7 proc. przypadków sprawcami są dzieci. Co ciekawe, mimo że blisko 70 proc. telefonów jest chronionych szkłem, folią, czy etui i tak 50 proc. badanych deklaruje, iż zdarzyło im się uszkodzić telefon.

Telefony są niszczone także podczas wypadków przy pracy. Zdarzają się zgłoszenia, że aparat spadł z dużej wysokości, gdy klient wykonywał roboty budowlane. Część zgłoszeń dotyczyła również telefonów rozjechanych przez samochody.

Do uszkodzeń smartfonów mogą przyczynić się także zakupy. Jedna poszkodowana poinformowała, że upadła w markecie na swoją torebkę, w której znajdował się telefon. Tu warto zwrócić uwagę, gdzie trzymamy swoje urządzenie, ponieważ niemal 20 proc. wszystkich uszkodzeń było spowodowanych wysunięciem się telefonu z torebki, plecaka lub kieszeni.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)