Samsung Galaxy Z Fold 5 jest daleki od ideału, ale i tak go uwielbiam

Czy Samsung Galaxy Z Fold 5 to najlepszy składany smartfon na rynku? Trochę tak, trochę nie.

Samsung Galaxy Z Fold 5
Samsung Galaxy Z Fold 5
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Miron Nurski

27.10.2023 | aktual.: 25.01.2024 13:21

Już podczas testów wcześniejszych generacji pisałem, że Samsungowi przydałaby się mocna konkurencja.

W świecie nieskładanych smartfonów rywalizacja jest naprawdę ostra i czuć, że Samsung wkłada wiele w wysiłku w wyprzedzenie lub chociaż dogonienie innych graczy. Taki Samsung Galaxy S23 Ultra w wielu aspektach bije rekordy lub przynajmniej wbija do absolutnej czołówki.

A duże składane smartfony? Cóż, w skali globalnej Samsung już dawno właściwie zgarnął niemal cały rynek dla siebie, co bynajmniej nie wynika z ich bezkonkurencyjnej jakości. Produkty konkurencyjnych marek zazwyczaj albo zarezerwowane są dla Chin (Xiaomi), albo pojawiają się na Zachodzie z wielomiesięcznym opóźnieniem (Honor), albo są pozbawione usług Google'a (Huawei), albo dopiero nieśmiało debiutują na rynku (OnePlus). Tym samym Samsung tak naprawdę nie musi się specjalnie starać, by bić rekordy sprzedaży.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Samsung Galaxy Z Fold 5 pod względem konstrukcyjnym i technologicznym ustępuje innym składanym smartfonom

Niezmiennie moim największym zarzutem wobec składanego smartfonu Samsunga pozostaje absurdalnie wąski ekran zewnętrzny. Wszyscy rywale zrozumieli już, że urządzenie po złożeniu powinno mieć proporcje jak najbardziej zbliżone do zwykłego smartfonu. Tymczasem na zamkniętym Samsungu Galaxy Z Fold 5 fatalnie korzysta mi się chociażby z ekranowej klawiatury.

Samsung Galaxy Z Fold 5 i OnePlus Open
Samsung Galaxy Z Fold 5 i OnePlus Open© Licencjodawca | Miron Nurski

Ponadto złożony Galaxy Z Fold 5 mierzy aż 13,4 mm grubości. Jest aż o 3,5 mm grubszy niż Honor Magic V2, o 2,3 mm grubszy niż Huawei Mate X3 i o 1,7 mm grubszy niż OnePlus Open. Z całej tej czwórki samsung jest też najcięższy, a przy tym ma najmniejszą baterię.

W swoich składanych smartfonach Samsung po macoszemu traktuje też aparat. Takie bajery jak matryca 200 Mpix czy teleobiektyw 10x zarezerwowano dla Galaxy S23 Ultra, a użytkownicy Galaxy Z Folda 5 muszą się zadowolić aparatem odziedziczonym po ponad dwukrotnie tańszym Galaxy S23. Zdaje się, że swego czasu tłumaczono to redukcją wagi, ale składane huaweie czy oneplusy mają peryskopowe teleobiektywy z lepszym zoomem, a są lżejsze od samsunga.

Tyle dobrego, że "piątka" to pierwszy składany smartfon Samsunga, której połówki składają się równolegle, bez widocznej między nimi szczeliny. Ale to konkurencja miała już dawno.

Samsung Galaxy Z Fold 5
Samsung Galaxy Z Fold 5© Licencjodawca

W ujęciu konstrukcyjnym Galaxy Z Fold 5 broni się w zasadzie jedynie certyfikowaną odpornością na wodę i obecnością bezprzewodowego ładowania, bo z takim połączeniem równać się może jedynie Huawei Mate X3.

Samsung Galaxy Z Fold 5 ma za to fantastyczne oprogramowanie, które wyciska ostatnie soki z wielkiego ekranu

Samsung ma największe doświadczenie w rozwoju oprogramowania dla składanych smartfonów i to czuć. Od lat rywale w zasadzie jedynie próbują go kopiować. Czasem z lepszym, czasem z gorszym skutkiem, ale król jest tylko jeden.

Zacznijmy od tego, że bardzo solidną podstawę pod dalszą rozbudowę stanowi już samo One UI, które jest - w mojej ocenie - najbardziej zaawansowaną i najbardziej przyjazną w użytkowaniu nakładką.

Tylko w samej Galerii zaimplementowano masę bardzo przydatnych funkcji jak możliwość wygodnego kopiowania tekstu ze zdjęć...

... wycinania obiektów z tła jednym kliknięciem...

... usuwania niechcianych obiektów...

... dodania efektu rozmycia tła do zdjęcia zrobionego bez włączonego trybu portretowego...

... czy znakomicie działającego upscallingu z użyciem AI.

To wszystko znamy oczywiście także z innych smartfonów Samsunga. Ale dzięki ogromnemu ekranowi dochodzi do tego możliwość wygodnej pracy na kilku oknach jednocześnie, co czyni z Samsunga Galaxy Z Fold 5 wielozadaniowy kombajn.

Wymieniłem wyłącznie przykłady związane z pracą ze zdjęciami, ale One UI ma też wbudowany solidny edytor wideo, świetny notatnik, zaawansowany czytnik PDF-ów, dyktafon z trybem wywiadu i masę innych przydatnych narzędzi, więc multitasking sprawdza się w wielu różnych scenariuszach. Wymienienie wszystkich potencjalnych zastosowań byłoby jednak jak próba streszczenia historii wszechświata w SMS-ie.

Konkurencyjne smartfony miewają podobne funkcje, ale głównie na papierze. Np. na Samsungu Galaxy Z Fold 5 mogę swobodnie skalować rozmiar okien, podczas gdy taki OnePlus Open pozwala jedynie przełączać się między dwoma układami.

Ciężko wszystkie różnice opisać słowami, bo często sprowadzają się do detali. Ale to właśnie dzięki tym detalom na Samsungu Galaxy Z Fold 5 pracuje mi się lepiej niż na jakimkolwiek innym składanym smartfonie.

A sama możliwość korzystania z dwóch pełnoekranowych aplikacji jednocześnie jest nie do przecenienia. Przykładowo znakomicie montuje mi się filmy, gdy mogę wyświetlić pełny edytor wideo w jednym oknie, a jednocześnie przeglądać i modyfikować multimedia w drugim.

A, no i chyba najważniejsze. Większość składanych smartfonów źle obsługuje się jedną ręką, ale Galaxy Z Fold 5 doskonale współpracuje z samsungową apką One Hand Operation +, która przenosi pasek nawigacyjny na krawędź ekranu.

Nie znam drugiego urządzenia z tak dużym wyświetlaczem, z którego korzystałoby się równie wygodnie.

Samsung Galaxy Z Fold 5 ma też świetne etui z rysikiem S Pen

Wielu użytkowników - w tym ja - zarzuca foldom brak slotu na rysik, znanego z serii Galaxy Note czy od niedawna Galaxy S Ultra.

Samsung już w "trójce" dodał wsparcie dla rysika, ale specjalne akcesorium było wielkości długopisu i trzeba było nosić je osobno albo przymocować do dyndającego i irytującego zaczepu przy pokrowcu.

Z myślą o Galaxy Z Foldzie 5 Samsung stworzył nowe dwuczęściowe etui ze slotem na rysik. Specjalna wersja S Pena została spłaszczona i jest chowana w delikatnym garbie na pleckach pokrowca.

Samsung Galaxy Z Fold 5
Samsung Galaxy Z Fold 5© Licencjodawca

Rysik zmienia zasady gdy, bo na tak wielkim ekranie wykorzystywanie go do podpisywania dokumentów czy edycji zdjęć to czysta przyjemność. Zwłaszcza że ma on większość funkcji znanych ze wcześniejszych samsungów, na czele z wykrywaniem siły nacisku, a względem Galaxy S23 Ultra brakuje mu jedynie Bluetootha.

Osobiście podczas testów zdjąłem jednak część chroniącą ekran (jego wystające krawędzie są dość irytujące) i zostałem przy samej nakładce z S Penem.

Czy jest to idealne rozwiązanie problemu braku rysika w składanym smartfonie? Nie. Czy jest to rozwiązanie najlepsze na rynku? Tak.

Aparat Samsunga Galaxy Z Fold 5 nie zawodzi

Samsung uzbroił swój składany smartfon w:

  • aparat główny 50 Mpix (1/1,57 cala) z autofokusem Dual Pixel, optyczną stabilizacją obrazu i przysłoną f/1,8;
  • aparat 12 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym f/2,2;
  • aparat 10 Mpix z teleobiektywem 3x, optyczną stabilizacją obrazu i przysłoną f/2,4.

Pisałem już wcześniej, że Huawei Mate X3 czy OnePlus Open deklasują samsunga swoimi peryskopowymi teleobiektywami. Wyjąwszy jednak nie najlepszy zoom, nie ma się za bardzo do czego przyczepić, bo Galaxy Z Fold 5 robi bardzo dobre zdjęcia.

  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
  • Samsung Galaxy Z Fold 5
[1/58] Samsung Galaxy Z Fold 5Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Lubię samsungowe algorytmy, które przyjemnie podsycają, ale nie przesycają kolory i imponująco skutecznie radzą sobie z niwelowaniem przepaleń. Oprogramowanie zapewnia też bardzo dużą powtarzalność zdjęć i - zazwyczaj - zbieżną kolorystykę ze wszystkich obiektywów. Zazwyczaj, bo w trudniejszych warunkach oświetleniowych obiektywowi ultraszerokokątnemu zdarza się odjechać z balansem bieli.

Składana konstrukcja sprawia ponadto, że wszystkie obiektywy i funkcje aparatu można wykorzystać do robienia selfie czy kręcenia vlogów.

Samsung Galaxy Z Fold 5
Samsung Galaxy Z Fold 5© Licencjodawca

Bateria Samsunga Galaxy Z Fold 5 jest po prostu OK

Połączenie niemal 8-calowego ekranu i baterii 4400 mAh nie brzmi jak szczyt marzeń, ale już S23 Ultra udowodnił, że Samsung jest w stanie dokonać z czipem Snapdragon 8 Gen 2 for Galaxy optymalizacyjnych cudów.

Samsung Galaxy Z Fold 5
Samsung Galaxy Z Fold 5© Licencjodawca

O ile na S23 Ultra wyciągałem 8-10 godzin na ekranie w ciągu doby, o tyle na Z Foldzie 5 jest to raczej 6-7 godzin. To w dalszym ciągu wystarczająco, by zapewnić dzień mocno intensywnej pracy lub dwa dni umiarkowanej.

Czy warto kupić Samsunga Galaxy Z Fold 5?

Galaxy Z Fold 5 w konfiguracji 12/256 GB kosztuje 8799 zł. Galaxy S S23+ w wersji 8/256 GB kosztuje 4699 zł.

Samsung Galaxy Z Fold 5
Samsung Galaxy Z Fold 5© Licencjodawca

To dosłownie tak, jakby Samsung kasował prawie 4000 zł za więcej RAM-u i możliwość dwukrotnego powiększenia ekranu. Czy jest to warte tak dużej kwoty? Raczej nie, ale - umówmy się - nie jest to smartfon dla ludzi oglądających każdą złotówkę z dwóch stron.

Z mojej perspektywy Galaxy Z Fold 5 ma najlepsze oprogramowanie na rynku, z którego korzysta się fantastycznie, ale - patrząc na produkty konkurencji - nietrudno zauważyć, ile rzeczy można było zrobić lepiej.

Samsung Galaxy Z Fold 5 i OnePlus Open
Samsung Galaxy Z Fold 5 i OnePlus Open© Licencjodawca | Miron Nurski

Zainteresowanym polecam przejść się do sklepu i pobawić się ekranem zewnętrznym, bo jego szerokość to - w mojej ocenie - największy minus tej konstrukcji. Jeśli to przełkniecie, to cała reszta tylko was oczaruje.

smartfonysamsungskładany smartfon
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)