Samsung może na siłę upodobnić Galaxy S20 do iPhone'a 11

Mogło się wydawać, że czasy kopiowania Apple'a przez Samsunga są już za nami. Okazuje się jednak, że niekoniecznie.

Wygląda na to, że iPhone 11 Pro zainspirował projektantów Samsunga
Wygląda na to, że iPhone 11 Pro zainspirował projektantów Samsunga
Miron Nurski

20.01.2020 | aktual.: 20.01.2020 15:39

Kwiecień 2019. Do sieci trafiają wizualizacje zdradzające wygląd niezapowiedzianego jeszcze wówczas iPhone'a 11. Na łamach Komórkomanii publikujemy tekst "Więc tak wkrótce będzie wyglądał co drugi smartfon".

iPhone 11 Pro: wizualizacja z kwietnia 2019
iPhone 11 Pro: wizualizacja z kwietnia 2019© twitter.com/OnLeaks / CashKaro.com

Byłem przekonany, że kwadratowa wysepka z aparatami "zainspiruje" konkurencję. I się nie myliłem, choć wygląda na to, że niektórzy "inspirują" się bardziej niż to konieczne.

Samsung Galaxy S20 Ultra: nowe wizualizacje

Ishan Agarwal - który często publikuje sprawdzone przecieki na temat Samsunga - udostępnił grafikę, która ma odzwierciedlać wygląd wysepki z aparatami nadchodzącego Galaxy S20 Ultra.

W oparciu o tę grafikę oraz wcześniejsze przecieki Ben Geskin stworzył poniższą wizualizację:

Tak może wyglądać Samsung Galaxy S20 Ultra
Tak może wyglądać Samsung Galaxy S20 Ultra© twitter.com/BenGeskin

Wiemy od dawna, że nowy flagowiec ma mieć sporą, prostokątną wysepkę z aparatami. Czuć wzorowanie się na iPhonie 11, ale sam kształt fotograficznego modułu sprawiłby, że podobieństwo nie byłoby drastyczne. Samsungowy prostokąt to nie to samo co kwadrat Apple'a, ciężko byłoby te kształty pomylić.

Tymczasem - według ostatnich przecieków - Samsung ma się pobawić kolorystyką w taki sposób, by wizualnie wydzielić kwadratowy fragment od reszty fotograficznego modułu.

To tak jakby Samsung chciał za wszelką cenę upodobnić Galaxy S20 Ultra do iPhone'a 11 Pro

Dawniej topowe samsungi mocno przypominały iPhone'y. W ostatnich latach się to jednak zmieniło.

Samsung Galaxy S6 i iPhone 6: znajdź 3 różnice
Samsung Galaxy S6 i iPhone 6: znajdź 3 różnice

Galaxy S8, S9 i S10 nie przypominają produktów Apple'a w najmniejszym stopniu. Ani z przodu, ani z tyłu. Da się? Da się. W dodatku Samsung chwalił się rekordowo wysoką popularnością S-dziesiątek, więc - jak widać - nie trzeba odpalać kopiarek, by sprzedać produkt.

Najwidoczniej jednak ciężko się wyzbyć starych zwyczajów.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)