Nowa klapka Samsunga będzie niemal tak mocna jak Galaxy Note7?
Południowokoreański gigant nie przestał tworzyć nowych telefonów z klapką. Co więcej - już szykuje naprawdę dobrze wyposażone urządzenie tego typu, które będzie mogło mierzyć się nawet z najnowszym Galaxy Note'em.
Nadchodzi nowy smartfon Samsunga z linii W
Na Starym Kontynencie mało kto pamięta, że bardzo popularne były niegdyś telefony z klapkami, ale te wciąż cieszą się pewnym uznaniem w Azji. Korzystać na tym chce Samsung, który jest jednym z niewielu uznanych producentów wciąż tworzących nowe urządzenia tego typu. Południowokoreański gigant wprowadza je m.in. w ramach linii W dostępnej na rynku chińskim.
Modele te nie pojawiają się zbyt często (zazwyczaj raz na rok), ale niemal zawsze są to smartfony warte uwagi. Nie inaczej sprawy mają się z nadchodzącym SM-W2017, który znany pod kodową nazwą "Veyron". Nawiązanie do sportowych samochodów Bugatti (ich nazwa wzięła się od kierowcy Pierre'a Veyrona) jasno sugeruje, że chodzi o bardzo wydajne urządzenie.
"Veyron" będzie niemal tak mocny jak Galaxy Note7?
Potwierdzają to najnowsze dane z programu AnTuTu, w którego bazie pojawił się niedawno model Samsung SM-W2017. Jego specyfikacja zawiera m.in.:
Stosunkowo nieduży ekran Veyrona, który będzie wykonany najprawdopodobniej w technologii AMOLED, ma cechować się niezłym zagęszczeniem pikseli (ok. 515 PPI), a mózgiem smartfona będzie jeden z najmocniejszych układów na rynku, wspierany przez 4 GB pamięci RAM. Wrażenie robi również 64 GB wbudowanej pamięci flash. Do tego główny aparat powinien być tą samą jednostką, którą można znaleźć na pokładach Galaxy S7/S7 edge czy Note'a 7.
To wszystko sprawia, że sprzęt nie powinien ustępować nawet najmocniejszym androidom. Szkoda więc nieco, że Samsung SM-W2017 w sprzedaży (oczywiście w niezbyt niskiej cenie) pojawi się najprawdopodobniej jedynie w Chinach. Dodam, że ma on Androida Marshmallow, więc na pierwszego smartfona Samsunga, który w standardzie będzie działać na wersji 7.0 Nougat, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.