Taki zoom to ja rozumiem. Huawei P40 Pro+: test aparatu

Taki zoom to ja rozumiem. Huawei P40 Pro+: test aparatu
Miron Nurski

15.06.2020 17:49, aktual.: 28.10.2020 17:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Huawei P40 Pro+ trafił do mnie jeszcze przed polską premierą, dzięki czemu mogę się z Wami podzielić wrażeniami po 10 dniach korzystania. Jego peryskopowy teleobiektyw jest imponujący technologicznie, ale ma też swoje wady.

Huawei P40 Pro+ odróżnia się od Huaweia P40 Pro ceramiczną obudową zamiast szklanej. większą ilością pamięci (512 GB zamiast 256 GB), szybszym ładowaniem bezprzewodowym (40 W zamiast 27 W) oraz - przede wszystkim - aparatem.

Podczas gdy Huawei P40 Pro ma teleobiektyw generujący 5-krotne przybliżenie optyczne, w P40 Pro+ przybliżenie jest niemal 10-krotne. Chińczycy zastosowali innowacyjny peryskopowy teleobiektyw. Specjalny system luster odbija światło docierające od soczewki do matrycy aż 5-krotnie, aby wydłużyć jego promień.

Obraz

Dzięki temu rozwiązaniu udało się uzyskać imponujące przybliżenie bez konieczności drastycznego pogrubiania telefonu.

Sprecyzujmy jednak: przybliżenie optyczne w Huaweiu P40 Pro+ jest prawie 10-krotne

Huawei chwali się "10-krotnym zoomem optycznym", przy czym wartość 10x jest delikatnie - ale jednak - naciągana.

Aparat główny domyślnie robi zdjęcia o ekwiwalencie ogniskowej 27 mm. W przypadku peryskopowego teleobiektywu jest to 240 mm. Oznacza to, że przybliżenie optyczne względem aparatu głównego jest tak naprawdę ok. 8,89-krotne. Sam telefon zresztą nawet nie udaje, że jest inaczej, bo obiektyw jest zmieniany po dobiciu do wartości 9x.

Co jednak ciekawe, aparat główny tak naprawdę robi zdjęcia w "oddaleniu" interpretowanym przez oprogramowanie jako 0,9x. Zbliżenie 9x naprawdę jest więc względem niego 10-krotnie wyższe.

Obraz

Aby wypełnić lukę między aparatem głównym a peryskopowym teleobiektywem, Huawei zastosował jeszcze jeden teleobiektyw o przybliżeniu 3-krotnym. W zależności od wartości przybliżenia, smartfon korzysta z następujących aparatów:

  • od 0,7x do 0,8x - aparat 40 MP z obiektywem ultraszerokokątnym;
  • od 0,9x do 2,9x - aparat główny 50 MP;
  • od 3x do 8,9x - aparat 8 MP z teleobiektywem 3x;
  • od 9x do 100x - aparat 8 MP z peryskopowym teleobiektywem.

Tak, wartość definiowana jako 1x jest już tak naprawdę delikatnie przyciętym cyfrowo kadrem z aparatu głównego. Skąd taki zabieg? O tym w dalszej części, a na razie przejdźmy do najważniejszego.

Huawei P40 Pro+: 100-krotny zoom w praktyce

Niżej znajdziecie obszerniejszą galerię zdjęć zrobionych Huaweiem P40 Pro+, ale najpierw chciałbym skupić Waszą uwagę na prawdopodobnie najbardziej obrazowym przykładzie, jaki udało mi się uzyskać.

Oto zdjęcia zrobione z tego samego miejsca na różnym poziomie przybliżenia, ok. 30 minut przed zachodem słońca, gdy warunki oświetleniowe nie były już idealne:

0,7x:

Obraz

1x:

Obraz

3x:

Obraz

5x:

Obraz

10x:

Obraz

20x:

Obraz

30x:

Obraz

40x:

Obraz

50x:

Obraz

100x:

Obraz

Opad szczęki. Jakość przybliżenia jest fenomenalna

Przy wartości 10x obraz jest ostry jak żyleta. Przy 20x na ekranie telefonu także ciężko mieć jakieś zastrzeżenia, a i na większym monitorze nie ma wstydu; zdjęcie pozostaje jak najbardziej używalne.

Przy wyższych wartościach wszystko zależy od tego, na jakich obiektach skupiony jest zoom. Oprogramowanie stosuje agresywne filtry wygładzające, dzięki czemu wszystko, co ma jednolitą fakturę - m.in. czcionki czy piktogramy - wygląda dobrze. Dlatego znaki drogowe czy naklejki na oknie w tle zdają się być dużo ostrzejsze niż rośliny w tle, które zmieniły się w rozpikselowaną papkę.

W mojej ocenie 100-procentowa użyteczność teleobiektywu kończy się na zoomie 20x, co już jednak samo w sobie jest wartością imponującą. A to, że w sprzyjających warunkach można zrobić używalne zdjęcie z przybliżeniem 50x, należy traktować jako bonus.

Na mnie teleobiektyw Huaweia P40 Pro+ zrobił największe wrażenie pod względem płytkiej głębi ostrości

Efektem ubocznym - w mojej ocenie bardzo pożądanym - zastosowania długiej ogniskowej jest ekstremalnie płytka głębia ostrości podczas fotografowania obiektów z dużej odległości.

Poniżej kilka par zdjęć zrobionych z tego samego miejsca aparatem głównym i tym z teleobiektywem 10x.

Obraz
Obraz
Obraz

Zaletą długich obiektywów - w kontekście zdjęć portretowych - jest to, że czynią tło ciaśniejszym, optycznie przybliżając to, co znajduje się w oddali. To już samo w sobie wygląda dobrze. A na to wszystko Huawei P40 Pro+ potrafi jeszcze zachować bardzo ładną plastykę, agresywnie rozmywając tło. Co istotne, jest to rozmycie w pełni naturalne, a nie cyfrowe.

Efekt? Teleobiektyw Huaweia P40 Pro+ znakomicie spisuje się podczas robienia portretów czy fotografowania niewielkich obiektów jak rośliny czy zwierzęta. Do niedawna coś takiego z telefonu było nie do osiągnięcia.

Huawei P40 Pro kontra P40 Pro+: porównanie zoomu

Huawei P40 Pro kosztuje 4299 zł. P40 Pro+ aż 5999 zł. Główną różnicą jest przy tym dłuższy teleobiektyw. Jak przekłada się to na jakość zdjęć przy większym przybliżeniu? Sprawdźmy.

Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;

Oba telefony w poszczególnych kadrach nieco inaczej ustawiły balans bieli czy ekspozycję. Jeśli jednak chodzi o samą jakość przybliżenia, P40+ miażdży tańszego odpowiednika.

O ile do przybliżenia 10x ostrość jest w obu przypadkach zbliżona, o tyle powyżej tej wartości - zgodnie z oczekiwaniami - różnice są widoczne gołym okiem. Fotka 20x z P40 to już rozmydlona plama. Tymczasem P40+ wciąż trzyma poziom.

Dodajmy w tym miejscu, że pod względem zoomu już Huawei P40 Pro był dotychczas jednym z najlepszych smartfonów na rynku, z którym równać się może w zasadzie jedynie Samsung Galaxy S20 Ultra.

Zoom Huaweia P40 Pro+ przegrywa jednak w trudnych warunkach oświetleniowych

Długa ogniskowa peryskopowego teleobiektywu okupiona jest zastosowaniem małej matrycy o niskiej rozdzielczości (8 MP) oraz wyjątkowo ciemnej przysłony (f/4,4). W przypadku P40 optyka jest jaśniejsza (f/3,4), a i rozdzielczość sensora wyższa (12 MP).

Oto zdjęcie zrobione aparatem głównym Huaweia P40 Pro+ przy słabo oświetlonej ulicy.

Obraz

A tutaj 10-krotne przybliżenie z Huaweia P40 Pro i P40 Pro+.

Obraz
Obraz;

W takich warunkach fotki z obu telefonów są nieużywalne, ale na zdjęciu z tańszego P40 przynajmniej widać cokolwiek poza ciemną plamą. Jego teleobiektyw potrzebuje mniej światła (co jest oczywiste, biorąc pod uwagę jaśniejszą optykę).

Nie jest więc tak, że teleobiektyw P40 Pro+ jest w każdym calu lepszy. W niektórych okolicznościach P40 Pro może się sprawdzić lepiej.

Czy teleobiektyw 3x wypełnia lukę między aparatem głównym a teleobiektywem peryskopowym?

Jak wspomniałem wcześniej, przybliżenie z zakresu od 3,1 do 8,9 realizowane jest cyfrowo z teleobiektywu wspomagającego. Efekt tego jest taki, że zdjęcie z zoomem 9x jest dużo lepszej jakości niż 8,9x. Widać to świetnie na poniższym przykładzie.

Obraz
Obraz;

W mojej ocenie mniej więcej od wartości 5x aż do wspomnianego 8,9x istnieje przestrzeń, w której poruszać się nie warto, bo P40 Pro+ nie jest w stanie osiągnąć satysfakcjonującej ostrości. Podczas robienia zdjęć z zoomem 6-, 7- czy 8-krotnym lepiej sprawdza się zwykły P40 Pro, którego teleobiektyw generuje 5-krotne przybliżenie optyczne.

Czy Huawei P40 Pro+ jest najlepszym fotograficznym smartfonem na rynku? I tak, i nie

Już Huawei P40 Pro ma kilka mocnych atutów, począwszy od bezkonkurencyjnej jakości zdjęć robionych w ciemności. W wariancie z plusem dochodzi do tego bezapelacyjnie najbardziej zaawansowany teleobiektyw na rynku. Ostrość zdjęć robionych. dużym przybliżeniem jest niezrównana.

Zastosowany teleobiektyw zadowoli nie tylko miłośników fotografowania architektury z kilku kilometrów, ale i fotografii portretowej.

Niemniej osobiście żałuję, że Huawei nie przeniósł żywcem wszystkich aparatów z P40 Pro i po prostu nie dołożył dodatkowego peryskopu. W zakresie zoomu 5x-8,9x tańszy model sprawdza się lepiej. P40 Pro+ gorzej radzi sobie także z generowaniem 10-krotnego przybliżenia w trudnych warunkach oświetleniowych.

Obraz

Choć więc podczas 10-dniowych testów zrobiłem masę zdjęć, jakich nie byłbym w stanie uzyskać z żadnego innego telefonu, czasem przez głowę przechodziła mi myśl: "szkoda, że nie mam ze sobą wariantu tańszego o 1700 zł". Śmiem zresztą twierdzić, że w codziennym użytkowaniu bardziej przydatny może być dobry zoom 7-krotny niż 20-krotny, a w tej kwestii wygrywa P40 Pro.

Minusem jest też dla mnie obiektyw ultraszerokokątny, który tak naprawdę wcale nie jest ultraszerokokątny. Jego kąt widzenia jest dużo węższy niż w smartfonach konkurencji. Jak zresztą wspomniałem wcześniej, aby zrobić złudzenie różnicy względem aparatu głównego, po ustawieniu wartości przybliżenia 1x obraz jest tak naprawdę cyfrowo kadrowany.

Nie podoba mi się też często drastyczna różnica w kolorystyce zdjęć z poszczególnych aparatów. Zresztą w mojej ocenie smartfony Samsunga czy Apple'a z odwzorowaniem kolorów ogólnie radzą sobie lepiej.

Czy więc Huawei P40 Pro+ jest najlepszym fotosmartfonem na rynku? Tak, choć tylko w określonych okolicznościach. Mam jednocześnie nadzieję, że pomysł Huaweia ma peryskopowe obiektywy się przyjmie, bo tak duży zoom w smartfonie wywołuje opad szczęki.

Na koniec więcej zdjęć z aparatów.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/66]

[b][url=https://mega.nz/folder/tVhhwaYD#4F157HRgvLwsdXT_x9s3xQ]Pobierz zdjęcia w pełnej rozdzielczości[/url][/b]

I w ramach bonusu fotka Księżyca z 50-krotnym przybliżeniem:

Obraz
Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (50)