Tańsze gogle Apple. To tu można szukać oszczędności

Gogle Apple Vision Pro będą kosztować fortunę. Amerykański gigant pracuje jednak także nad tańszym modelem. Gdzie może szukać oszczędności?

Gogle Aple Vision Pro
Gogle Aple Vision Pro
Źródło zdjęć: © Apple
Wojciech Kulik

12.06.2023 14:25

Prezentacja gogli Apple Vision Pro nie była niespodzianką, ale zaskoczeniem była ich cena. W branży krążyły spekulacje, że może wynieść nawet 3 tys. dol., a podczas pokazu na WWDC 2023 okazało się, że ostatecznie będzie jeszcze wyższa. Choć Tim Cook przekonuje, że biorąc pod uwagę specyfikację i tak jest to niewygórowana kwota, to nie można mieć złudzeń, że może to być produkt, na który rzeczywiście skuszą się miliony osób. Nad czymś takim jednak Apple też pracuje.

Tańsze gogle Apple. Gdzie Amerykanie będą szukać oszczędności?

Mark Gurman, doświadczony reporter agencji Bloomberg, już kilka miesięcy temu pisał, że Apple pracuje nad tańszą wersją gogli. Zresztą dopisek "Pro" sugeruje, że pojawi się też wariant podstawowy – albo w ogóle pozbawiony dopisków, albo nazwany Vision One czy Vision SE. Teraz ten sam ekspert postanowił skupić się na tym, gdzie amerykański gigant może znaleźć oszczędności, które pozwolą mu na zaoferowanie gogli "dla ludu".

Jak zauważa Gurman, trzy najdroższe komponenty gogli Vision Pro to kamera, procesor i dwa wyświetlacze micro-OLED o rozdzielczości 4K. Dlatego też w tańszym urządzeniu najpewniej będziemy mieć do czynienia z ekranami o niższej rozdzielczości, a zamiast procesora z MacBooka – układ z iPhone’a. Liczba kamer i sensorów może natomiast ulec zmniejszeniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolejne obszary, w których można by znaleźć oszczędności, to prostsza konstrukcja opaski na głowę, ręczny regulator odległości między źrenicami (zamiast automatycznego) czy eliminacja wbudowanego systemu audio na rzecz takiego, który opierałby się na słuchawkach AirPods.

Zdaniem Gurmana jest też jednak kilka obszarów, w których Apple nie pójdzie na żadne kompromisy. To przede wszystkim EyeSight, czyli zewnętrzny ekran pokazujący oczy użytkownika. Nie ma też raczej mowy o pogorszeniu systemu śledzenia wzroku i dłoni – to wszak element tak ważny dla gogli jak ekran dotykowy dla iPhone’a.

Apple Vision (One) – tańsze nie znaczy tanie

Pomijając te dwie kwestie (no i system operacyjny), takie gogle naprawdę mogły by być dużo tańsze. Inna sprawa, że nawet, gdyby cenę udało się zmniejszyć o 50 proc., to wciąż mówilibyśmy o gadżecie kosztującym ok. 10 tys. zł. Coś jednak może się jeszcze zmienić, bo premiera tych tańszych gogli planowana jest dopiero na okolice 2025 roku.

Wojciech Kulik, dziennikarz Komórkomanii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)