Tej fali już nic nie zatrzyma. Samsung Galaxy S21+ przyłapany na wideo
18.12.2020 17:56, aktual.: 18.12.2020 18:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowy flagowiec Samsunga pojawił się na kilkuminutowym filmie prawie miesiąc przed premierą.
Fala samsungowych przecieków ruszyła na dobre. Dopiero co do sieci trafił komplet zdjęć prasowych - które dołączyły do już wcześniej ujawnionej specyfikacji - a teraz możemy zobaczyć Galaxy S21+ w akcji.
Samsung Galaxy S21+ na wideoprzeglądzie
Prawie 5-minutowe wideo z prototypem przyszłorocznego flagowca w roli głównej pojawiło się na kanale Random Stuff 2.
Samsung S21 Plus: The Beast!! Unofficial Review
Nowy wyciek potwierdza, że Galaxy S21+ - w przeciwieństwie do poprzednika - będzie miał płaski wyświetlacz. Zakrzywiane krawędzie mają być zarezerwowane dla najdroższego wariantu Ultra.
Ramki boczne są przez to szersze niż w serii S20, ale górna i dolna mają być odrobinę mniejsze. Z pewnością całe obramowanie jest bardziej jednolite niż we wcześniejszych generacjach.
Na filmie pojawiło się także kilka zrobionych za pomocą Galaxy S21+ zdjęć, ale na ten aspekt radzę nie zwracać szczególnej uwagi. Przez moje ręce przewinęły się dziesiątki przedprodukcyjnych smartfonów i możliwości ich aparatów praktycznie zawsze drastycznie różniły się od finalnych produktów. Za jakość zdjęć odpowiada głównie oprogramowanie, a to zazwyczaj jest doszlifowywane na ostatniej prostej.
Mocnym atutem Galaxy S21+ ma być bateria
Autor filmu twierdzi, że ostatnim smartfonem, który zapewnił mu podobne doznania pod względem czasu, był Huawei Mate 20 Pro. A ten miał bardzo dobrą baterię.
Haczyk jest taki, że na filmie widzimy smartfon ze Snapdragonem 888. Natomiast do Europy ma trafić Galaxy S21 z niezapowiedzianym jeszcze Exynosem 2100, który - jak uczy historia - może być mniej łaskawy dla baterii.
Premiera Samsunga Galaxy S21, według przecieków, odbędzie się 14 stycznia.
Zobacz także: