To nie jest smartfon godny Iron Mana. OnePlus 10T Marvel Edition to kiepska edycja specjalna
Są na sali fani Marvela? Oto smartfon, który ma skraść wasze serca. Choć niekoniecznie skradnie, bo tym razem producent się specjalnie nie wysilił.
15.12.2022 | aktual.: 19.12.2022 14:38
Nie jest to pierwsza współpraca OnePlusa i Disneya, bo już w 2018 roku pojawił się OnePlus 6 Marvel Avengers Limited Edition.
O ile jednak 4 lata temu twórcy najpopularniejszego filmowego uniwersum maczali palce przy wyglądzie samego telefonu, o tyle teraz ograniczyli się do dorzucenia do opakowania garści certyfikowanych akcesoriów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
OnePlus 10T Marvel Edition Box: co w zestawie?
Limitowany zestaw, oprócz smartfonu OnePlus 10T w najmocniejszej konfiguracji 16/256 GB, zawiera także:
- silikonowe etui Iron Mana;
- przyczepiany do plecków uchwyt w kształcie tarczy Kapitana Ameryki;
- stojak na telefon z maską Czarnej Pantery.
OnePlus 10T Marvel Edition nie przejdzie do historii jako najlepszy licencjonowany smartfon w dziejach ludzkości, bo zestaw jest dość ubogi. Sam telefon niczym nie różni się od podstawowego wariantu, a patrząc na zestaw akcesoriów nie widać napracowanka.
Stworzone stricte z myślą o tym konkretnym smartfonie jest w zasadzie jedynie etui, bo pozostałe dodatki są uniwersalne. Ba - uchwyt Pop-Socket z tarczą Kapitana Ameryki można od dawna kupić w Polsce za ok. 40 zł, więc nie jest to nawet akcesorium ekskluzywne.
Szkoda, bo OnePlus już niejednokrotnie udowodnił, że umie podejść do tematu z należytą powagą. Przykładów nie trzeba szukać daleko, bo ubiegłoroczny OnePlus Nord 2 × Pac-Man Edition został dopieszczony kompleksowo.
OnePlus 10T Marvel Edition nie jest jednak zmartwieniem Polaków, bo - póki co - trafił do sprzedaży jedynie w Indiach. Cena jest taka sama jak za podstawowy model 16/256 GB, więc w Polsce należałoby oczekiwać wydatku na poziomie 4199 zł.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii