Tydzień w krzywym zwierciadle: recenzja Oppo N1 i wojny patentowe

Tydzień w krzywym zwierciadle: recenzja Oppo N1 i wojny patentowe

Tydzień w krzywym zwierciadle: recenzja Oppo N1 i wojny patentowe
Miron Nurski
08.12.2013 04:16, aktualizacja: 08.12.2013 05:16

W dzisiejszym Tygodniu w krzywym zwierciadle przeczytacie m.in. o Oppo N1, YotaPhonie i wojnach patentowych. Sprawdzimy także, kto ma większego.

Mówi się, że każdy Chińczyk powinien zrobić w życiu trzy rzeczy: buty, spodnie i smartfona. To ostatnie mieszkańcom Państwa Środka wychodzi coraz lepiej, czego świetnym przykładem jest model Oppo N1, który do sprzedaży w Europie trafi już 10 grudnia. Wprawdzie od rynkowej premiery tego urządzenia dzielą nas jeszcze dwa dni, ale już teraz w sieci można znaleźć pierwszą polską recenzję.

Obraz

Dobra wiadomość dla fanów ebooków: kilka dni temu na półkach sklepowych wylądował długo oczekiwany YotaPhone, czyli pierwszy na świecie telefon, w którym lagujący Android maskowany jest przez jeszcze bardziej lagujący wyświetlacz E Ink. Swoje zadowolenie z tej premiery wyraził już Rzecznik Klubu Miłośników Elektronicznej Książki.

Mol książkowy

W mijającym tygodniu doszło także do wielkiego starcia między Nokią a HTC. I nie, nie chodzi tutaj o konkurs na najbardziej spektakularny upadek ani nawet o rywalizację o to, komu do końca roku uda się sprzedać mniej smartfonów. Po prostu Samsung i Apple chwilowo zwolnili salę sądową, więc ich "konkurenci" (hehe) mogli się pokłócić o patenty.

Napisałem "chwilowo", bo już wkrótce do wojny patentowej powrócą główni aktorzy. Wszystko przez to, że Samsung szykuje własnie przezroczystego smartfona. To nie przypadek, że Koreańczycy chcą zrobić urządzenie, które wygląda identycznie jak wnętrze pustego opakowania po iPhonie.

A propos rywalizacji: ja, Mateusz i Janek postanowiliśmy w końcu sprawdzić, kto ma większego. Który z nas wygrał? Tego dowiecie się zaglądając tutaj, tutaj i tutaj.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)