Zapomnij o wcięciu. 6 najciekawszych smartfonów z wysuwanymi aparatami
Niemal każdy producent smartfonów dąży do tego, by stworzyć telefon, na którego przodzie nie znajduje się nic prócz ekranu. Zbliżyć się do tego celu pozwalają wysuwane aparaty do selfie. Oto subiektywna lista najciekawszych modeli tego typu.
20.06.2019 | aktual.: 20.06.2019 13:54
OPPO Reno
OPPO Reno to - moim zdaniem - jeden z najładniejszych smartfonów na rynku. Jeśli nie najładniejszy. Z przodu znajduje się duży, niczym nieoszpecony wyświetlacz AMOLED, zintegrowany z czytnikiem linii papilarnych. Z kolei pokryty matowym szkłem tył wygląda elegancko i skrywa niewystający nawet o milimetr aparat.
Niecodziennie wygląda także sam wysuwany moduł aparatu do selfie, który przypomina nieco płetwę rekina.
Smartfon dostępny jest także w mocniejszym wariancie OPPO Reno 10x zoom. Ten ma nie tylko lepszą (flagową) specyfikację, ale i dodatkowe aparaty z ultraszerokokątną optyką oraz peryskopowym teleobiektywem, pozwalający na uzyskanie ok. 6-krotnego przybliżenia optycznego i 10-krotnego hybrydowego.
Samsung Galaxy A80
Samsung także dołączył do nowego trendu, ale zrobił to po swojemu.
Aparat w Galaxy A80 jest nie tylko wysuwany, ale i obracany. Efekt? Smartfon nie ma osobnej kamerki do robienia selfie. Do tego celu służy potrójny aparat główny z ultraszerokim kątem i sensorem ToF, pozwalający podczas robienia autoportretu wykorzystać pełnię fotograficznych możliwości urządzenia.
Zastosowany ekran Super AMOLED ma aż 6,7-calową przekątną oraz proporcje 20:9. Oczywiście nie ma żadnego wcięcia czy otworu. Ma za to ukryty pod matrycą czytnik linii papilarnych.
ASUS ZenFone 6
ASUS podszedł do tematu w podobny sposób do Samsunga. Również w ZenFonie 6 osobny aparat do selfie zastępuje obracany aparat główny. Ten jest podwójny i uzbrojony w dodatkową optykę z szerszym kątem widzenia.
ASUS wykorzystał swój mechanizm w ciekawy sposób. Nachylenie aparatu względem telefonu można precyzyjnie regulować, co ułatwia robienie zdjęć pod nietypowymi kątami. ZenFone 6 jest ponadto w stanie sam zrobić panoramę, obracając aparat.
Pozbawiony wcięcia wyświetlacz ma matrycę LCD i - co za tym idzie - nie jest zintegrowany z czytnikiem linii papilarnych. Smartfon broni się jednak flagową specyfikacją oraz atrakcyjną ceną, startującą w dniu premiery z poziomu 2199 zł.
OnePlus 7 Pro
OnePlus 7 Pro to przede wszystkim smartfon o prawdopodobnie najbardziej wyśrubowanej specyfikacji technicznej. Ekran AMOLED z odświeżaniem 90 Hz, Snapdragon 855, do 12 GB pamięci RAM i szybka pamięć UFS 3.0 zapewniają ponadprzeciętną wydajność i płynność działania.
OnePlus, w przeciwieństwie do Samsunga i ASUS-a, postawił na osobny aparat do selfie zintegrowany z wysuwanym modułem. Z tyłu znajdują się natomiast trzy aparaty z obiektywami o różnych ogniskowych.
Ten smartfon jest najlepiej wyposażoną, ale i najdroższą propozycją w tym zestawieniu. Jego europejska cena przekracza równowartość 3000 zł.
Huawei P Smart Z
Z najdroższej propozycji przeskakujemy do najtańszej. Huawei swoją przygodę z wysuwanymi aparatami rozpoczął startując z poziomu ok. 1300 zł.
Huawei P Smart Z ma wysuwany aparat do selfie, podobny do tego z OnePlusa 7 Pro. Jego tylny panel skrywa natomiast podwójny aparat z funkcją rozmywania tła.
Zastosowany ekran, który nie ma żadnych otworów czy wcięć, został wykonany w technologii LCD. Parametry techniczne są przyzwoite, ale niepowalające.
Xiaomi Mi 9T
Xiaomi Mi 9T to tak naprawdę Redmi K20, który w Europie trafił do sprzedaży pod inną nazwą. Smartfon wyróżnia się bardzo dobrym stosunkiem do ceny (równowartość ok. 1400-1500 zł) oraz - oczywiście - wysuwanym aparatem.
Atrakcyjne wzornictwo, nieoszpecony wyświetlacz AMOLED, solidna specyfikacja i potrójny aparat sprawiają, że Xiaomi Mi 9T może być traktowany jako dużo tańsza alternatywa dla OnePlusa 7 Pro.