Najlepsze smartfony 2019. Moje TOP 3 oraz wyróżnienia

Rozpoczęliśmy rok 2020, więc czas na podsumowanie roku 2019. Oto smartfony, które zrobiły na mnie największe wrażenie.

Najlepsze smartfony 2019. Moje TOP 3 oraz wyróżnienia
Miron Nurski

01.01.2020 | aktual.: 03.01.2020 08:46

W minionym roku fani smartfonów nie mieli powodów do narzekań. Fotografia mobilna wskoczyła na zupełnie nowy poziom. Wykreowały się nowe designerskie trendy. Wreszcie doczekaliśmy się pierwszych składanych konstrukcji.

Miejsce III - ASUS ZenFone 6

ASUS ze swoim ZenFone'em 6 zrobił to, co powinien robić każdy producent. Spojrzał na aktualne trendy i zadał sobie pytanie: "jak możemy zrobić to lepiej?".

Obraz

Miniony rok przyniósł prawdziwy wysyp smartfonów z wysuwanymi aparatami, których jedynym celem jest uwolnienie przedniego panelu od kamerki do selfie. ASUS poszedł o krok dalej i uznał, że skoro już implementuje mechaniczny element, warto maksymalnie wykorzystać jego potencjał. I wykorzystał.

ZenFone 6 urzekł mnie swoim obracanym aparatem głównym, który można wykorzystać do zrobienia selfie. Na tym nie koniec. Aparat można ustawić pod dowolnym kątem i pobawić się perspektywą. Żaden inny smartfon nie pozwala chociażby na tak łatwe zrobienie zdjęcia z poziomu ziemi.

Na tym wciąż nie koniec. Obracany moduł potrafi automatycznie generować 180-stopniowe panoramy czy śledzić nagrywany obiekt po ustawieniu na statywie. To wszystko daje kreatywnym osobom spore pole do popisu podczas fotografowania.

Wyjąwszy aparat, ZenFone 6 w dalszym ciągu pozostaje atrakcyjnym wizualnie, solidnie wyposażonym i rozsądnie wycenionym smartfonem z dużą baterią. Biorąc pod uwagę, jak niską pozycję zajął w naszym głosowaniu, w mojej jest to jednocześnie najbardziej niedoceniony smartfon roku.

Miejsce II - Huawei P30 Pro

Huawei P30 Pro ma praktycznie wszystko, czego można oczekiwać od flagowca z 2019 roku, na czele z mocno dopieszczonym aparatem. Jego kondycja w trudnych warunkach oświetleniowych nawet dziewięć miesięcy po premierze nie przestaje mnie zadziwiać.

Obraz

Doskonale spisuje się także peryskopowy teleobiektyw z 5-krotnym przybliżeniem optycznym, pozwalający na fotografowanie z odległości, o których przed dwoma laty jeszcze nawet nie śniłem.

Huaweia P30 Pro uwielbiam też za jego wygląd, wydajność oraz doskonałą baterię, której praktycznie nie jestem w stanie zajechać w dzień.

To kawał świetnego smartfonu. Strasznie żałuję, że Huaweia spotkał taki los, bo kolejne modele - choćby nie wiadomo jak udane sprzętowo - bez usług Google'a nie będą już tym samym.

Fanem serii Galaxy Note jestem od samych początków jej istnienia, a Note10 to jej godny reprezentant. Dla mnie to coś więcej niż smartfon. To funkcjonalny kombajn.

Obraz

Gdyby Samsung przestał rozwijać swój rysik w czasach Galaxy Note'a II, ten wciąż nie miałby absolutnie żadnej konkurencji. A jednak nie przestał, w efekcie czego najnowsza generacja S Pena - dzięki obsłudze wykonywanych w powietrzu gestów - wkroczyła na poziom, do którego rywale nie dojdą już pewnie nigdy.

Jako osoba, która niezbyt często robi notatki odręczne, doceniam to, że i tak mam do czego rysik wykorzystać. Uwielbiam chociażby to, że mogę oprzeć o coś telefon i kontrolować aparat zdalnie. Drobnostka, ale jakże przydatna w codziennym życiu i nieosiągalna w przypadku innych smartfonów.

Note10+ zdaje egzamin także w innych aspektach. Bardzo dobry aparat, doskonały wyświetlacz, niezłe głośniki i oprogramowanie One UI, które jest moim zdaniem jedną z najbardziej udanych nakładek na Androida w historii. Innymi słowy - Note10+ to mój telefon roku.

Najlepsze smartfony 2019: moje wyróżnienia

Układając moje TOP 3, brałem pod uwagę całokształt. Jest jednak kilka smartfonów, które zrobiły na mnie wrażenie w pojedynczych aspektach. Oto one.

Najlepszy smartfon fotograficzny 2019: iPhone 11 Pro

Dla każdego "najlepszy smartfon fotograficzny" znaczyć będzie coś innego. Dla jednego ważniejsza będzie jakość zdjęć, dla innego jakość wideo, a dla jeszcze innego funkcje lub prostota obsługi. Ja stawiam na iPhone'a 11 Pro, bo wypada ponadprzeciętnie dobrze we wszystkich tych aspektach.

Obraz

Flagowiec Apple'a robi świetne zdjęcia zarówno w dzień, jak i w nocy. Kręci wideo, którego jakość przebija większość androidowej konkurencji. Jego oprogramowanie sprawia, że aparat jest ultraprzyjemny w fotografowaniu.

Jeszcze żadnym innym smartfonem nie lubiłem robić zdjęć tak bardzo. iPhone 11 Pro jest dla mnie fotograficznym złotym środkiem.

Najładniejszy smartfon 2019: OPPO Reno 10x zoom

W 2019 roku, lekko licząc, 80 proc. smartfonów wyglądało tak samo: wcięcie na środku ekranu i podłużna wysepka z rogu tylnego panelu. Nuda. OPPO Reno 10x zoom wygląda nie tylko inaczej niż inne smartfony, ale i - w mojej ocenie - wygląda lepiej.

Obraz

Ekran nieoszpecony żadnym wcięciem czy otworem. Idealnie symetryczny tył. Aparaty, które świetnie komponują się z resztą obudowy, a do tego nie wystają nawet o milimetr. No i matowe szkło, które nie zbiera zabrudzeń, a do tego efektownie odbija światło.

Dawno nie widziałem tak atrakcyjnego wizualnie telefonu i - niestety - mogę już długo nie zobaczyć, bo wzornictwo najnowszego OPPO Reno3 jest strasznie oklepane. Szkoda.

Najbardziej innowacyjny smartfon 2019: Samsung Galaxy Fold

Oto stało się coś, na co czekałem od 2008 roku, gdy Samsung pokazał pierwszy działający prototyp swojego składanego smartfonu. Po 11 latach czekania wreszcie mogłem schować sporej wielkości tablet do kieszeni.

Obraz

Galaxy Fold nie jest urządzeniem wolnym od chorób wieku dziecięcego, ale to i tak jedno z najfajniejszych urządzeń, z jakich korzystałem w życiu. Nie mam wątpliwości, że tak wygląda przyszłość smartfonów i cieszę się, że miałem już okazję jej zasmakować.

Najbardziej pokrzywdzony smartfon 2019: Huawei Mate 30 Pro

Tak, właśnie tę kategorię wymyśliłem. Robiąc jednak podsumowanie roku, nie mogłem nie wspomnieć o tak bardzo udanym sprzętowo smartfonie, który w naszej części świata nie odniósł zasłużonego sukcesu zupełnie nie z winy producenta.

Obraz

W głosowaniu na najlepszy smartfon 2018 według Czytelników Komórkomanii Mate 20 Pro zajął II miejsce. Jego następca po roku uplasował się na miejscu IX. Umówmy się - nie wynika to z tego, że Huawei coś wybitnie skopał lub zabrakło mu pieniędzy na marketing. Główna przyczyna to brak usług Google'a, będący efektem wojny z amerykańskim rządem.

Smartfon o najlepszym stosunku jakości do ceny: Xiaomi Mi 9

Gdy Xiaomi ujawniło, że Mi 9 startuje z poziomu 1899 zł, przecierałem oczy ze zdumienia. Była to kwota o 400 zł niższa niż początkowa cena poprzednika (skądinąd i tak bardzo atrakcyjna). Niższa niż cena w Chinach + VAT. To po prostu cena, która wymykała się wszelkiej logice.

Obraz

Xiaomi Mi 9 jest przy tym wyposażony jak rasowy flagowiec i - jasne - w niektórych aspektach ustępuje droższej konkurencji, ale w dalszym ciągu to 90 proc. telefonu z najwyższej półki za mniej niż połowę ceny.

Oby jak najwięcej takich telefonów w roku 2020.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)