Spokojnie, Google nie uśmiercił Androida Wear
W ostatnich dniach nasiliły się głosy, jakoby Google po cichu uśmiercił Androida Wear. Spokojnie, ostatnie działania firmy nie mają z tym nic wspólnego.
06.10.2017 | aktual.: 06.10.2017 16:32
Android Wear znika z Google Store'a
Pod adresem store.google.com dostępny jest niedziałający w Polsce sklep internetowy, za pośrednictwem którego Google sprzedaje powiązane ze swoim ekosystemem produkty. 4 października - w dniu premiery nowych urządzeń - ze strony wyparowała cała sekcja zawierająca smartwatche z systemem Android Wear.
W sieci wybuchła mała panika, bo wiele osób odebrało to jako znak, że Google wycofuje się z rynku galanterii noszonej. Nic z tych rzeczy.
Jak wyjaśnił na Twitterze Hoi Lam - pracownik zespołu Google'a rozwijającego system na zegarki - przyczyną usunięcia sekcji Android Wear ze sklepu jest nowa polityka. Od teraz w Google Storze dostępne są wyłącznie produkty brandowane przez Google'a. Tymczasem zegarki zostały stworzone przez partnerów takich jak LG, ASUS, Huawei itp.
Czystki objęły nie tylko smartwatche. Ze sklepu wyparowały także wszystkie Chromebooki poza nowym Pixelbookiem.
Hoi Lam podkreśla, że zespół wiedział o planowanych zmianach od dawna, dlatego przygotowano specjalne witryny z myślą o sklepach partnerów. Specjalną witrynę Android Wear można znaleźć m.in. na Amazonie.
Czy Google przestał traktować smartwatche poważnie? Niekoniecznie
No dobrze, skoro Google sprzedaje w swoim sklepie tylko własne produkty, można zadać sobie pytanie, dlaczego nie stworzył jeszcze własnego smartwatcha. Przecież wszedł już niemal we wszystkie kategorie produktów i ma w ofercie smartfony, tablety, notebooki, inteligentne głośniki, słuchawki, a nawet aparat.
Cóż, pomijając znikomą popularność tej kategorii produktów, główną przyczyną może być chęć zapewnienia sprzętowej różnorodności. Google zdaje się rozumieć, że zegarek (również ten inteligentny) to element biżuterii. Dlatego zamiast bawić się w próbę stworzenia własnego, niejako referencyjnego urządzenia, daje wolną rękę partnerom.
A partnerów nie brakuje, bo własne smartwatche z Androidem Wear produkują nie tylko technologiczni wyjadacze, ale i firmy od lat związane z branżą zegarkową lub/i modową - Casio, Fossil, Louis Vuitton czy nawet TAG Heuer.
Taka polityka dotyczy nie tylko Androida Wear. Nie licząc Nexus Playera z 2014 roku, Google nie ma też w ofercie żadnej przystawki z Androidem TV. A ta platforma nieustannie się przecież rozwija i ląduje na nowych przystawkach czy telewizorach.
Dlatego na razie byłbym o Androida Wear spokojny. Oczywiście Google zdał już sobie sprawę, że smartwatche nie wywróciły mobilnego rynku do góry nogami, ale zapewne pozwoli swojej platformie spokojnie żyć i powoli ewoluować.