Apple chce stworzyć smartfon, jakiego świat nie widział. Jaki będzie iPhone przyszłości?

Liczne przecieki wskazują na to, że modele iPhone 15 Pro oraz 15 Pro Max będą miały dużo mniejsze ramki dookoła ekranu niż poprzednie generacje. Ich redukcja ma być jednak jedynie przystankiem na drodze do właściwego celu.

Jak donosi serwis The Elec, dwóch największych dostawców ekranów Apple'a - Samsung Display i LG Display - dostało zadanie opracowania zupełnie nowego typu wyświetlacza na potrzeby przyszłych iPhone'ów. Miałby on wypełniać cały przód telefonu, co oznacza całkowitą eliminację ramek i otworów.

Swego czasu część producentów próbowała eliminować boczne ramki, stosując tzw. wodospadowe ekrany z bokami nawiniętymi pod kątem prostym na krawędzie telefonu. Tego typu sztuczki podobno nie wchodzą jednak w grę; Apple chce, by ekran iPhone'a był pozbawiony ramek, a jednocześnie całkowicie płaski.

Jeśli chodzi o wielkość ramek dookoła płaskiego ekranu, w 2023 roku rekord został pobity przez Xiaomi 13. Jego "bródka" mierzy 1,81 mm, a pozostałe ramki 1,61 mm.

Informatorzy The Elec twierdzą, że opracowanie niezbędnych technologii i przygotowanie ich do masowej produkcji zajmie lata, dlatego w międzyczasie Apple ma się zadowolić samym zmniejszeniem rozmiaru ramek. A i to miało się okazać dużym wyzwaniem, bo - według wcześniejszych doniesień - LG Display ma problemy z produkcją nowych paneli, co może się przełożyć na ograniczoną dostępność iPhone'a 15 Pro.

Kiedy iPhone bez ramek miałby ujrzeć światło dzienne? Tego na razie nie wiadomo. Jako jednak że mowa o kilku latach, dobrym terminem zdaje się być rok 2027, gdy iPhone będzie obchodził swoje 20. urodziny.