Huawei P8 czy Samsung Galaxy A5 (2016)?

A5 wyróżnia obecność czytnika linii papilarnych, co w telefonach ze średniej półki jeszcze jest zaskoczeniem. Lifestyle'owy wygląd idzie też w parze z dość wydajnym ogniwem, które przy średnim użytkowaniu gwarantuje dwa dni pracy. Huawei to z kolei ex-flagowiec, który cechuje się dobrym aparatem i przejrzystym interfejsem z dużą ilością ciekawych funkcji.

Oba smartfony są fenomenalnie wykonane i tak naprawdę rozstrzygnięcie, który wygląda lepiej to tylko kwestia gustu. W A5 postawiono na dwie duże tafle szkła przedzielone metalową ramką. W Huaweiu dominuje aluminium. Wygląd premium w flagowcu to raczej norma, ale w telefonie ze średniej półki to raczej coś rzadko spotykanego.

W starciu z ekranami Samsungów zazwyczaj każdy telefon wypada blado i tak jest i w tym przypadku. Ekran Huaweia ma wspaniałe kąty widzenia, wyśmienitą ostrość, ale nie umywa się do ekranu Super AMOLED zastosowanego w urządzeniu Koreańczyków.

Taktowanie zegara w przypadku P8 jest wyraźnie wyższe. Zastosowany w nim układ ma ponadprzeciętną wydajność i może konkurować z takimi smartfonami jak np. Galaxy Note 4. Niemniej zastosowana w chipsecie grafika Mali T628 nie jest zbyt wydajna. Przy codziennym użytkowaniu tego nie zauważycie, ale przy graniu w wymagające gry, telefon może się dusić

Inżynierowie Samsunga dobrze wyważyli w modelu A5 osiągi oraz apetyt na energię. Układ jest wydajny i nie obciąża baterii. Procesor w parze z grafiką Mali-T720 daje płynną pracę i mimo mniejszej ilości pamięci RAM, obsłuży nawet nieco bardziej wymagające tytuły. Nie zmienia to faktu, że 2 GB pamięci operacyjnej bardziej niecierpliwym użytkownikom może spędzić sen z powiek.

Jeśli chodzi o funkcjonalność, to na tym polu dla odmiany wygrywa Huawei. Ilość opcji, jaką znajdziecie w ustawieniach jest po prostu ogromna. Wizualna nakładka EMUI wzorowana jest na urządzeniach marki Apple do tego stopnia, że nie ma tam niestety karty aplikacji. Huawei ma też problemy z wysyłaniem powiadomień do smartgadżetów.

Samsung w swoim urządzeniu postawił na odświeżoną wersję nakładki TouchWiz. A5 zgrabnie wykorzystuje też czytnik linii papilarnych do odblokowania telefonu, trybu prywatnego czy szybkiej autoryzacji haseł w przeglądarce.

W obu przypadkach 16 milionów pikseli z tyłu i 8 z przodu. Aparat Huaweia jest nieco jaśniejszy, i wraz z technologią RGBW przekłada się to na jakość robionych zdjęć w nocy. Samsung w gorszych warunkach radzi sobie nieco gorzej, ale też nie najgorzej. Chińczyka należy też pochwalić za bardziej rozbudowany interfejs aparatu, który bardziej zaawansowanym użytkownikom może się przydać.

Obecnie Huawei P8 kosztuje około 1500 zł. Cena Galaxy A5 również oscyluje w granicach 1400-1500 zł jednak sprzęt Koreańczyków będzie nieco tańszą propozycją.

Rozstrzygnięcie, który z tych telefonów jest lepszy należy głównie do was. Ja osobiście wybrałbym samsunga, bo cenię sobie prywatność i długi czas pracy na baterii, a do tej firmy jestem przywiązany. Trzeba jednak przyznać, że Huawei na polskim rynku radzi sobie całkiem nieźle i przy modelu P8 ma się czym pochwalić, szczególnie jeśli chodzi o interfejs i aparat.

• Huawei P8 w Polsce z rozszerzoną gwarancją i ochroną przed uszkodzeniami mechanicznymi
• Huawei P8 - Test i recenzja
• Samsung Galaxy A5 (2016) - Test i recenzja