iOS 14 bez tajemnic. 5 przydatnych funkcji, którymi Apple nie chwalił się podczas prezentacji
Apple nie zdradził wszystkich nowości w iOS 14 od razu.
24.06.2020 | aktual.: 24.06.2020 16:43
Mimo że prezentacja otwierająca WWDC 2020, podczas której ujawniono m.in. iOS 14, trwała niemal 2 godziny, Apple omówił jedynie najważniejsze funkcje nowych wersji swoich systemów. Oto kilka ważnych, ale pominiętych nowości.
iOS 14 ostrzeże, że jakaś aplikacja używa mikrofonu lub kamery
iOS od dawna pozwala na precyzyjną kontrolę uprawnień przyznawanych poszczególnym aplikacjom, więc użytkownicy mogą zadbać o to, by żaden zewnętrzny program nie miał dostępu do mikrofonu czy aparatu. Może się jednak zdarzyć, że użytkownik przyzna odpowiednie uprawnienia, a apka będzie ich nadużywać, np. rejestrując dźwięk w chwili, gdy żadne funkcje związane z nagrywaniem nie są aktywne.
Tymczasem iOS 14 wprowadza wskaźnik nagrywania. Jeśli mikrofon lub kamera są aktywne, w górnym prawym rogu pojawia się pomarańczowa lub czerwona kropka informująca o tym użytkownika.
Ponadto w centrum sterowania znaleźć będzie można informację na temat tego, czy i kiedy dana apka korzystała z rejestracji dźwięku lub obrazu.
iOS 14 to szybszy aparat z nowymi funkcjami
Po prezentacji Apple zdradził, że aplikacja aparatu została usprawniona, dzięki czemu działa szybciej. Testy przeprowadzone na iPhonie 11 Pro Max miały wykazać, że - w porównaniu z iOS-em 13.5.1 - zdjęcia zapisywane są o 90 proc. szybciej, aparat jest o 25 proc. szybciej gotowy do działania, a robienie kolejnych zdjęć w trybie portretowym przyspieszono o 15 proc.
iPhone XS, XR oraz nowsze modele dostały ponadto funkcję umożliwiającą osobne ustawienie i zablokowanie ekspozycji oraz ostrości. Dotychczas coś takiego wymagało korzystania z zewnętrznych aplikacji fotograficznych.
W przypadku iPhone'ów 11 Apple ułatwił ponadto robienie zdjęć w trybie nocnym. Podczas korzystania z tej funkcji na ekranie pojawia się celownik ułatwiający utrzymanie stabilnej pozycji.
iOS 14 i Compact UI, czyli mniejszy ekran połączeń przychodzących
Podczas prezentacji Apple chwalił się nowym kompaktowym interfejsem głównie w kontekście Siri. Okazuje się jednak, że całego ekranu nie będzie już zajmować także powiadomienie o połączeniu przychodzącym.
Dotyczy to nie tylko połączeń telefonicznych, ale i z FaceTime'a czy z zewnętrznych komunikatorów VoIP pokroju Skype'a. Twórcy aplikacji muszą jednak o to zadbać sięgając po nowe API.
iOS 14 pozwoli otworzyć samochód rozładowanym iPhone'em
Apple z dumą ogłosił, że iPhone - dzięki wbudowanemu czipowi NFC - będzie mógł pełnić funkcję kluczyka do wybranych modeli samochodów. Pojawiły się jednak obawy o to, że rozładowany telefon uniemożliwiłby dostanie się do pojazdu. Okazuje się jednak, że firma o tym pomyślała.
W szczegółowym opisie nowej funkcji Apple zdradził, że iPhone'y z iOS-em 14 będą gromadzić niewielki zapas energii na potrzeby funkcji Car Keys. Dzięki temu otworzenie i uruchomienie samochodu ma być możliwe nawet przez 5 godzin po rozładowaniu baterii.
iOS 14 umożliwi zrobienie niemalże czegokolwiek stuknięciem w tył obudowy
Pisaliśmy już w osobnym tekście, że iOS 14 umożliwia iPhone'om wykrywanie dwukrotnego lub trzykrotnego stuknięcia palcem w tył obudowy. Ma to umożliwić wykonanie jednej z 14 predefiniowanych akcji jak zrobienie zrzutu ekranu, powrót do ekranu głównego, wyświetlenie centrum sterowania czy uruchomienie Siri. Na tym jednak nie koniec.
Okazuje się, że pod gest stuknięcia można przypisać pod Skróty Siri, a to już otwiera przed użytkownikiem wręcz nieograniczone możliwości. Nic nie stoi na przeszkodzie, by stuknięciem w obudowę uruchomić Asystenta Google, dodać wydarzenie do kalendarza, zapalić światła w domu czy nawet przekonwertować ostatnio nagrane wideo na GIF-a. Skróty Siri pozwalają bowiem na skonfigurowanie całych akcji powiązanych z poszczególnymi aplikacjami.
A Wy dokopaliście się do jakichś ciekawych funkcji iOS-u 14, którymi Apple się nie chwalił?