iPhone 9 zbliża się wielkimi krokami. Wycieka data premiery

Jeśli przecieki się potwierdzą, już tylko kilka tygodni dzieli nad od premiery iPhone'a 9.

Nazwa duchowego następcy iPhone'a SE nie została jeszcze potwierdzona, ale iPhone 9 to bardzo prawdopodobna opcja. Po pierwsze - od kiedy Apple numeruje kolejne generacje, 9 pozostaje jedynym oznaczeniem, które nigdy nie zostało użyte. Po drugie - nowy smartfon ma być takim iPhone'em 8 na sterydach, więc nazwa sugerująca wypełnienie luki między nim a modelami X/XS zdaje się idealnie do niego pasować.

Według najnowszych przecieków, prezentacja iPhone'a 9 zaplanowana jest na wtorek 31 marca, a sprzedaż w pierwszych krajach ruszyć ma w piątek 3 kwietnia.

Informacje te dostarcza niemiecki serwis iPhone-ticker.de, który powołuje się na źródła "bezpośrednio ze środowiska Apple'a" i twierdzi, że "nie ma powodów, by wątpić w ich wiarygodność.

Przecieki te uwiarygadnia fakt, że w ubiegłym roku wiosenna premiera Apple'a odbyła się 25 marca, a rok wcześniej 27 marca. Firma konsekwentnie organizuje więc swoje wydarzenia na początku wiosny.

Pierwszy z tegorocznych iPhone'ów ma być najtańszym smartfonem w ofercie Apple'a i oferować odświeżone podzespoły zamknięte w obudowie nasuwającej skojarzenia z iPhone'em 8.

iPhone 9 ma mieć

• 4,7-calowy ekran LCD o rozdzielczości 1334 x 750 (bez 3D Touch);
• układ Apple A13 (ten sam co w iPhonie 11);
• 3 GB pamięci RAM;
• 64 lub 128 GB pamięci wewnętrznej;
• pojedynczy aparat;
• czytnik linii papilarnych Touch ID w przycisku Home.

Ceniony analityk Ming-Chi Kuo twierdzi, że smartfon będzie startował z poziomu ok. 399 dolarów. Znając przelicznik Apple'a, można założyć, że w Polsce będzie to przynajmniej 1899 zł, choć osobiście nie będę zdziwiony, jeśli iPhone 9 zastąpi w ofercie "ósemkę", zachowując jej cenę 2349 zł.