Nexus 5 - wreszcie prawdziwy high-end od Google

Nexus 5 - wreszcie prawdziwy high-end od Google

Nexus 5 vs. Nexus 4 | fot. theverge.com by deuxani
Nexus 5 vs. Nexus 4 | fot. theverge.com by deuxani
Michał Brzeziński
07.09.2013 07:00, aktualizacja: 07.09.2013 09:00

Federalna Komisja Łączności w USA często uchyla rąbka tajemnicy w sprawie nadchodzących smartfonów. Tym razem padło na Nexusa 5 i wygląda na to, że urządzenia Google'a wreszcie nie będą musiały stać w cieniu innych flagowców. Jest tylko jeden potencjalny mankament - bateria...

Jeszcze kilka dni temu o kolejnym Nexusie nie wiedzieliśmy praktycznie nic konkretnego. Chodziły jedynie plotki, że będzie wzorowany na LG G2. Pierwszy duży przeciek trafił do internetu za sprawą samego giganta z Mountain View, jak zauważył Miron zapewne nieprzypadkowo. Wynikało z niego, że nowy model będzie większy od poprzednika, wyposażony zostanie w duży obiektyw aparatu, a producentem będzie LG.

fot. phonearena.com
fot. phonearena.com

Smartfon niedawno został zatwierdzony przez Federalną Komisję Łączności (FCC), a co za tym idzie producent musiał ujawnić część specyfikacji. Skąd wiadomo, że to w ogóle Nexus 5? Cóż, pewności nie ma, ale:

  • pokrywa baterii odzwierciedla tę z wideo Google'a;
  • model oznaczono jako D820, podczas gdy LG G2 to D800 lub D801
  • oprogramowanie smartfona to \aosp_hammerhead-userdebugKyeLimePieFACTORYeng.(...)\ - chociaż zastanawia literówka w nazwie systemu, koniec końców jest to Key Lime Pie. Czemu system nie nazywa się KitKat? Przy okazji zmiany nazwy wyszło na jaw, że nowe określenie systemu było ukrywane przed producentami, a nawet samymi pracownikami Google'a;
  • Hammerhead (patrz: nazwa oprogramowania), czyli rekin młot, idealnie wpisuje się w dotychczasowe nazewnictwo Nexusów, które wywodzi się od morskich stworzeń.

Tak więc za dużo tu zbiegów okoliczności, żeby urządzenie nie było kolejnym Nexusem. Ale na wszelki wypadek swoje 5 groszy dorzucił jeszcze deweloper aplikacji Nova Launcher i WidgetLocker, w których logach pojawiło się urządzenie z systemem oznaczonym jako KeyLimePie. Nazwa modelu to LGE Nexus 4, nie zgadza się także numer API, ale to prawdopodobnie tylko zabiegi maskujące, bo rozdzielczość ekranu - Full HD - mówi sama za siebie.

Dokładniej, w logach pojawiła się rozdzielczość 1080 x 1776, ale to oczywiście sprawa przycisków software'owych, standardu dla serii Nexus. Tylko tyle można się dowiedzieć od dewelopera, ale dokumenty FCC zdradzają znacznie więcej na temat specyfikacji urządzenia:

  • długość: 131,9 mm;
  • szerokość: 68,2 mm;
  • przekątna ekranu: 126 mm, czyli 4,97 cala;
  • układ ten sam co w LG G2, czyli Snapdragon 800;
  • niezdejmowana klapa baterii, wyposażona w moduł ładowania bezprzewodowego;
  • bateria o pojemności 2300 mAh;
  • łączność LTE;

Zacznijmy od oczywistych rzeczy: wreszcie Google wyda prawdziwie high-endowe urządzenie. Do tej pory seria Nexus pozostawała w tyle jeśli chodzi o czystą specyfikację, jej wnętrzności zawsze odpowiadały rynkowym standardom, ale tuż przed kolejnym skokiem technologicznym (procesor w Galaxy Nexusie, ekran w Nexusie 4). Oczywiście dzięki temu można było je sprzedawać znacznie taniej, ale brakowało mi Nexusa, który mógłby stanąć w szranki z obecnymi flagowcami. I nie miałbym nic przeciwko płaceniu więcej.

5-calowy ekran i Snapdragon 800 brzmią świetnie, ale wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze? Wymiary urządzenia, które będzie mniejsze od Nexusa 4 z 4,7-calowym ekranem! Ba, Nexus 5 będzie o 1,2 cm krótszy od Xperii Z1 z taką samą przekątną. To świetna wiadomość, ponieważ męczy mnie to wciskanie wielkich ekranów bez myślenia o ergonomii. Ale większy ekran w mniejszym smartfonie? Biorę dwa.

Nexus 5 vs. Nexus 4 | fot. theverge.com by deuxani
Nexus 5 vs. Nexus 4 | fot. theverge.com by deuxani

Jednak musiał się trafić jeden problem: bateria. 2300 mAh brzmi bardzo ubogo, zwłaszcza w porównaniu do 3000 mAh w LG G2. Ja rozumiem, że Google może być pewne swoich zdolności optymalizacji, ale bez przesady. Moto X przeszedł, bo zaoszczędzono na procesorze i ekranie, ale tym razem szykuje się prawdziwa bestia, której 2300 mAh może nie wystarczyć.

Nazwa nowego Androida ogłoszona, Nexus 5 trafia do FCC - wszystko wskazuje, że Google nie każe nam długo czekać na kolejne premiery. Październik, może listopad? Gdyby nie pojemność baterii, brałbym Nexusa 5 w ciemno. Chociaż i bez tego już powoli zacznę odkładać pieniądze.

Źródło: AndroidPolicetheVerge

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)