Nowa Nokia 3310 już wkrótce. Chciałbym, żeby wskrzeszono także te telefony
Już za kilka dni w Barcelonie na tegorocznych targach Mobile World Congress ma zostać zaprezentowane nowe, unowocześnione wcielenie kultowej Nokii 3310. Jest jednak wiele innych znany telefonów fińskiej firmy, których odświeżone wersje HMD Global mogłoby śmiało wprowadzić. Oto pięć moich propozycji.
21.02.2017 | aktual.: 21.02.2017 15:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jaka będzie "nowa Nokia 3310"?
Od czasu, gdy pojawiły się pierwsze informacje o powrocie fińskiej marki na rynek smartfonów, w głowach użytkowników przewija się jedno zasadnicze pytanie - ile starej dobrej Nokii będzie w nowych nokiach? Wprowadzona niedawno Nokia 6 wskazuje, że póki co nie ma liczyć na powrót do znanego wzornictwa.
HMD Global, które ma prawa do korzystania z kultowej marki, dba jednak o jakość wykonania oraz przyzwoitą specyfikację techniczną, w tym sporą pamieć, nieźle prezentujące się na papierze aparaty (wsparte autorską aplikacją aparatu) i nowe wydanie Androida (7.0 Nougat).
Jak będzie w przypadku nowe Nokii 3310? Tego niestety na chwilę obecną nie wiadomo. Nowość do legendarnej komórki może nawiązywać jedynie nazwą, ale może też mieć podobne wzornictwo i te same kluczowe cechy, czyli prostą, dość wytrzymałą i wymienną obudowę, klawiaturę alfanumeryczną z wyraźnie oddzielonymi przyciskami i baterię, która zapewni długi czas pracy.
Jeżeli potwierdzi się druga opcja, to być może HMD Global w przyszłości pójdzie o krok dalej i wskrzesi inne kultowe telefony Nokii. Oto pięć produktów, których odświeżone wersje bardzo chciałbym zobaczyć.
Nokia 8800
Mój pierwszy wybór może zaskoczyć większość czytelników, ale Nokia 8800 to jeden z najbardziej charakterystycznych telefonów w historii. Model ten pojawił się w 2005 roku i doczekał całej masy wariantów, w tym kapitalnie wyglądających wersji Sirocco czy Carbon Arte, w której się wręcz zakochałem.
Finowie z HMD Global nie mieliby wielkich problemów z wydaniem nowej wersji tego ekskluzywnego urządzenia. Mogliby powiększyć ekran i wpakować do środka nowe podzespoły, ale najważniejsze jest to, aby charakterystyczna obudowa pozostała bez drastycznych zmian.
Nokia N95
Mój kolejny typ to sprzęt nawiązujący do serii N95, czyli według wielu ekspertów najlepszych smartfonów, jakie stworzyła Nokia. W tym przypadku nie liczę może na te same kanciaste obudowy i masę przycisków funkcyjnych, ale fajnie byłoby przypomnieć sobie telefony określane mianem sliderów.
Dobrze wyposażony smartfon z dotykowym ekranem i wysuwaną klawiaturą mógłby wzbudzić zainteresowanie pewnej grupy odbiorców, co pokazał już przykład BlackBerry Priva. Sprzęt HMD nie mógłby być oczywiście wyceniony tak wysoko jak produkt Kanadyjczyków, aby Finowie mogli liczyć na jakikolwiek sukces takiego urządzenia.
Nokia E7 (Communicator)
Będąc przy fizycznych klawiaturach muszę wspomnieć o modelu Nokia E7. W pierwszej chwili pomyślałem o marzeniu geeków, czyli Nokii N900, ale odświeżona wersja duchowego następcy biznesowych komunikatorów miałaby większą szansę na rynku. Dlaczego tak uważam?
Odpowiedź jest dość prosta - sprzęt ten po złożeniu nie różnił się zasadniczo wyglądem od smartfonów, które nie miały pełnej klawiatury QWERTY (np. Nokia N8). Dobrze wykonane i wyposażone urządzenie, w którym zgrabnie ukrytą tacką z klawiaturą, wciąż mogłoby znaleźć pewną grupę odbiorców.
Nokia 808 PureView
Wielkim zaskoczeniem nie będzie to, że liczę na pojawienie się następcy Nokii 808 PureView czy jej windowsowego odpowiednika (Nokia 1020). Autorski aparat Finów robił piorunujące wrażenie, a do tego sprawdzał się w praktyce.
Cieszą mnie więc plotki, które wskazują, że w połowie roku HMD Global może wprowadzić fotograficznego smartfona z wyższej półki. Nie obraziłbym się gdyby miał aparat 41 Mpix wsparty technologią PureView, ksenonową lampę i mikrofony Rich Recording, a do tego szybciej ostrzył. Te marzenia...
Nokia N9
Nokia N9 i system MeeGo zostały uśmiercone zanim na dobre zagościły na rynku, ale z pewnością na długo pozostaną w pamięci użytkowników. Nie byłbym jedyną osobą, która ucieszyłaby się na nową wersję zamkniętą w smuklejszej obudowie i wyposażoną w większy ekran.
Gdyby do tego Nokii udało się przygotować nową nakładkę na Androida, która opierałaby się na gestach to byłoby idealnie. Na wykorzystanie Sailfish OS nie ma co raczej liczyć, ale nakładka firmy Jolla też mogłaby być ciekawym rozwiązaniem.