Galaxy Note 7 tylko w wersji z zakrzywionym ekranem?
Czyżby Samsung zamierzał całkowicie zrezygnować z pakowania płaskich ekranów do topowych urządzeń?
22.06.2016 | aktual.: 22.06.2016 17:24
Na początku czerwca serwis uSwitch opublikował bazującą na plikach CAD wizualizację Galaxy Note'a 7. Jako że widoczny na opublikowanych grafikach smartfon ma zakrzywiony ekran, spekulowano, że to po prostu jeden z dwóch wariantów.
Nie byłoby niczego nadzwyczajnego; już Galaxy Note 4 dostępny był w wersji Edge, a Galaxy Note5 miał odpowiednika w postaci modelu Galaxy S6 edge+. Mijają jednak kolejne tygodnie, a do sieci nie trafił żaden wiarygodny przeciek dotyczący Note'a 7 w wersji flat.
Wygląda na to, że Galaxy Note 7 z płaskim ekranem po prostu nie istnieje
Tak przynajmniej twierdzi serwis The Korea Herald, który już niejednokrotnie udowodnił, że ma dobre źródła związane z jego rodzimym rynkiem. Jedynym Note'em ma być ten z obustronnie zakrzywionym wyświetlaczem.
Dość zaskakująca decyzja. Uwielbiam smartfony z zagiętymi ekranami (prywatnie używam Galaxy S7 edge), ale jednocześnie uważam, że na każdą technologię jest czas i miejsce. Połączenie rysika i zakrzywionego wyświetlacza nijak mi nie pasuje. Stylusa najlepiej używa się na płaskiej powierzchni. Koniec.
Note 7 edge jako opcjonalny wariant? Ok. Może sam bym się na taki skusił. Szkoda tylko, że Samsung najwidoczniej chce całkowicie poświęcić ergonomię na rzecz walorów wizualnych i nie zamierza dać użytkownikom wyboru.
Linia Galaxy Note traci swoją wizualno-funkcjonalną tożsamość
Note'y zawsze były w mojej opinii najlepszymi i najbardziej przemyślanymi urządzeniami w ofercie Samsunga. Note 4 miał niemal wszystko, czego można było wymagać od smartfona; od mocnych bebechów, przez wydajną i wymienną baterię wspierającą szybkie ładowanie, aż takie dodatki jak czytnik kart microSD czy diodę IR. Lubiłem nawet tę imitującą skórę klapkę, dzięki której smartfon przypominał elegancki notatnik i wyróżniał się na tle innych samsungów.
Mimo niemal dwóch lat na karku wciąż jest to kawał świetnego smartfona, który nie doczekał się jeszcze godnego następcy. Bo umówmy się - Note5 bynajmniej godnym następcą nie jest. Slot na microSD, wymienna bateria i dioda IT znikły, a charakterystyczny design i rozbieralną konstrukcję wymieniono na szkło i aluminium.
Innymi słowy - Note przestał być Note'em, a stał się S-ką z rysikiem
Galaxy Note 7 będzie najpewniej S-siódemką edge z rysikiem. Cóż, masy domagają się wygiętych ekranów, więc to zrozumiałe, że Samsung chce spełnić ich życzenie. Szkoda tylko, że ucierpią na tym power-userzy, którzy woleliby, aby Note'y pozostały Note'ami.