Twój kolejny smartfon złapie zasięg w dowolnym miejscu na ziemi. Oto Snapdragon Satellite

Trzech technologicznych gigantów połączyło siły, by łączność satelitarna trafiła pod strzechy.

Część smartfonów ze Snapdragonem 8 Gen 2 dostanie łączność satelitarną
Część smartfonów ze Snapdragonem 8 Gen 2 dostanie łączność satelitarną
Źródło zdjęć: © NASA, Qualcomm
Miron Nurski

09.01.2023 | aktual.: 09.01.2023 20:50

Z łączności satelitarnej mogą już korzystać niektórzy użytkownicy takich smartfonów jak iPhone 14 czy Huawei Mate 50 Pro (choć nie ci mieszkający w Polsce). Teraz okazuje się, że nad podobnym rozwiązaniem od dłuższego czasu pracował Qualcomm.

W zasadzie ma to być technologia nie tyle podobna, co po prostu lepsza niż u konkurencji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Snapdragon Satellite ma zapewnić dwukierunkową łączność satelitarną na smartfonach z Androidem

Snapdragon Satellite to gotowa platforma, którą będą mogli zaimplementować w swoich smartfonach wszyscy producenci wykorzystujący czipy Qualcomma.

Amerykański gigant nawiązał współpracę z firmą Iridium Communications, która odpowiada za infrastrukturę satelitarną. Szczyci się ona, że jej sieć "dzięki unikalnej architekturze jako jedyna pokrywa 100 proc. powierzchni planety".

Przy platformie Snapdragon Satellite palce maczał także Garmin. Ta firma przygotowała oprogramowanie odpowiedzialne za wysyłanie wiadomości alarmowych.

Rozwiązanie Qualcomma - w przeciwieństwie do technologii Apple'a czy Huaweia - ma pozwolić na komunikację dwukierunkową. Dzięki łączności satelitarnej możliwe będzie zatem nie tylko wysyłanie, ale i odbieranie wiadomości.

Co więcej, Snapdragon Satellite sprawdzi się nie tylko w sytuacjach alarmowych, ale i podczas zwykłej rozmowy SMS czy nawet z użyciem internetowych komunikatorów.

Na razie łączność satelitarną będzie można zaimplementować jedynie w smartfonach premium napędzanych przez Snapdragona 8 Gen 2. Pierwsze telefony z platformą Snapdragon Satellite mają trafić na rynek w drugiej połowie 2023 roku. Usługa prawdopodobnie będzie płatna, choć niewykluczone, że na użytkowników czekać będzie darmowy okres próbny.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)