Nubia Red Magic oficjalnie. Rozsądnie wyceniony smartfon gamingowy z podświetleniem RGB

Po Red Magicu - podobnie jak Razer Phonie czy Black Sharku - od razu widać, jakie ma być jego główne zastosowanie. Nubia przygotowała sprzęt, który zwraca uwagę przede wszystkim stylizowanym tylnym panelem. Ma on wyraźnie "ściętą" powierzchnię z czterech stron, a środek zajmuje pojedynczy moduł aparatu, czytnik linii papilarnych i podłużny panel podświetlany diodami RGB.

Na tym ostatnim elemencie udziwnienia mające budzić skojarzenia z laptopami czy akcesoriami dla graczy się nie kończą. W rogach tylnego panelu znalazły się wstawki, które mają być częścią systemu wentylacji (mają zagwarantować szybsze obniżanie temperatury układu), a producent zadbał do tego o sześcienne osłony aparatu i skanera biometrycznego.

Pozostała część obudowy prezentuje się dość zwyczajnie. Metalowa pokrywa zachodzi na boki urządzenia, więc producent zdecydował się wyprowadzić anteny we wstawkach biegnących wzdłuż górnej i dolnej krawędzi. Boki są do wyraźnie zaokrąglone, a jedynym dodatkiem jest przycisk na prawym boku, który aktywować ma tryb gamingowy.

Niemal cały przedni panel wypełnia 6-calowy ekran IPS LCD (technologia LTPS) o formacie 18:9 i rozdzielczości 2160 x 1080 pikseli. Ma on lekko zaokrąglone rogi oraz symetryczne ramki u dołu i u góry. Ciekawostką jest to, że Nubia postawiła nie na szkło Corninga, a rozwiązanie Dinorex T2X-1 firmy NEG (Nippon Electric Glass), ale jego właściwości są podobne do Gorilla Glass.

Muszę przyznać, że po gamingowym Red Magicu spodziewałem się czegoś więcej niż standardowego chińskiego wzornictwa ze zmodyfikowano pokrywą. Plusem jest to, że Nubia nie zrezygnowała z gniazda słuchawkowego Jack 3,5 mm.

Czyżby powoli potwierdzało się to, o czym pisałem już w tekście o nadejściu ery "smartfonów dla graczy"?

Nubia słabe wrażenie dotyczące wyglądu mogła zatrzeć mocną specyfikacją. Niestety, Red Magic jest bardziej konkurentem Razer Phone'a z końcówki 2017 roku niż zaprezentowanego ostatnio Black Sharka. Sprzęt bazuje na starszym Snapdragonie 835, który będzie współpracował z 6 GB lub 8 GB pamięci RAM.

Wbudowana pamięć to 64 GB lub 128 GB, ale użytkownicy nie mają możliwości jej rozszerzenia kartami microSD. Nieco lepiej prezentuje się bateria, która ma pojemność 3800 mAh. Można ją do tego szybko ładować, ale Nubia nie zadbała o funkcję bezprzewodowego ładowania.

Chińska firma nie postarała się też specjalnie, gdy idzie o stronę fotograficzną. Zastosowano bowiem pojedynczy aparat główny z sensorem 24 Mpix i optyką f/1,7 oraz przedni moduł z matrycą 8 Mpix i szerokokątną optyką f/2,0. Mogą oczywiście robić dobre zdjęcia, ale nawet Razer zadbał o kilka dodatków fotograficznych jak hybrydowe przybliżania bez wyraźnej straty na jakości.

Nubia zadbała ponadto o obsługę dźwięku Hi-Fi oraz dodatki jak technologia dźwięku przestrzennego DTS oraz kodek aptX. Niestety w obudowie znalazł się tylko jeden, ulokowany na dole, głośnik multimedialny.

Ogólnie, wyposażenie nie robi wielkiego wrażenia, chociaż powinno zapewnić dobry komfort grania.

Poniżej specyfikacja techniczna modelu Red Magic:

Smartfon chińskiej marki bazuje na Androidzie 8.1 Oreo, który przykryty jest nakładką Red Magic OS. To zmodyfikowana wersja rozwiązania Nubii, która wyróżnia się unikatowym motywem graficznym. Producent nie chwali się przesadnie dodatkami w oprogramowaniu.

Dodano oczywiście hub, w którym gracze znajdą wszystkie preinstalowane gry, ale Nubia nie wprowadziła dodatkowych nakładek, które w Black Shark umożliwią m.in. uruchomienie funkcji strumieniowania. Firma chwali się za to bardzo dobrą optymalizacją układu i możliwością szybkiego włączenia trybu wysokiej wydajności.

Kluczową zaletą modelu Red Magic na tle Razer Phone'a czy Black Sharka ma być cena. Sprzęt w Chinach do sprzedaży wejdzie 25 kwietnia i w zależności od wersji wyceniony jest następująco:

• wariant z 6 GB RAM-u i 64 GB pamięci - 2499 juanów (ok. 1340 zł);
• wariant z 8 GB RAM-u i 128 GB pamięci - 2999 juanów (ok. 1610 zł).

W Państwie Środka sprzęt Nubii będzie więc tańszy o 500 juanów niż Black Shark. Nieźle prezentuje się też cena na rynek globalny. Red Magic już od 26 kwietnia ma być dostępny na platformie Indiegogo, gdzie wyceniany będzie na 399 dol. (ok. 1340 zł). Dotyczy to wersji z 6 GB RAM-u. Sprzęt ma być dostępny w czarnej lub czerwonej wersji kolorystycznej.

Kto wie, może właśnie niska cena sprawi, że Red Magic odniesie sukces. Sprzęt nie prezentuje się może tak dobrze jak Black Shark, ale może pochwali się naprawdę niezłym stosunkiem ceny do jakości.