Apple jednak miał rację? iPhone X wyprzedził trendy o lata
Symetria staje się modna.
29.10.2020 | aktual.: 29.10.2020 18:22
iPhone X z 2017 roku w dniu swojej premiery mocno wyróżniał się z tłumu. Nie tylko z uwagi na charakterystyczne wcięcie, ale i jednolite obramowanie otaczające ekran. Wyjąwszy wspomnianego notcha, ramka miała taką samą grubość ze wszystkich stron.
W tamtym czasie "bezramkowe" telefony konkurencji wyglądały mniej więcej tak:
Powód? Sterownik wyświetlacza - który umieszczony jest przy jednej krawędzi - wymaga przestrzeni, dlatego wiele smartfonów ma tzw. "bródkę". Pozbycie się jej jest trudne i - przede wszystkim - kosztowne. Apple był wówczas jedyną firmą, która pozwoliła sobie na taki krok.
Postęp technologiczny szybko sprawił, że na budowę smartfonów z bardzo małymi ramkami może sobie dziś pozwolić każdy. Choć jednak "bródki" współczesnych flagowców są porównywalne z obramowaniem iPhone'ów, większość producentów wciąż decyduje się na tworzenie asymetrycznych konstrukcji. Świetnie widać to na przykładzie Galaxy Note'a 20 Ultra.
Od trzech lat trwa designerski spór o to, czyje podejście jest lepsze. Czy lepiej wyrównać wszystkie ramki z grubością "bródki", co - zdaniem wielu osób - wygląda bardziej estetycznie? Czy lepiej uczynić każdą ramkę tak cienką, jak to tylko możliwe, ale kosztem symetrii?
Wygląda na to, że podejście Apple'a wygrywa
Google jeszcze rok temu wypuścił ekstremalnie asymetrycznego Pixela 4, najnowszy Pixel 5 ma jednolite obramowanie ze wszystkich stron. Symetrię frontu zaburza jedynie otwór z aparatem.
Na Google'u raczej się nie skończy. Ceniony informator Ice universe twierdzi, że Galaxy S21 (lub S30) także będzie miał symetryczne ramki. Widać to zresztą na wizualizacjach, które trafiły już do sieci.
W przypadku Samsunga postawienie na symetrię jest jednoznaczne z rezygnacją z zakrzywionych krawędzi wyświetlacza. Tutaj także mowa o modzie, której Apple opierał się jako jeden z nielicznych.
Czyli co, jednak Apple miał rację, jak powinno się projektować smartfony?
Zobacz także: