Kolejny producent smartfonów ma dość Qualcomma i MediaTeka. I baaardzo dobrze

Albo będziesz projektować czipy do swoich smartfonów samemu, albo zostaniesz lata świetlne za konkurencją. Tak wygląda przyszłość branży.

OPPO zabiera się za produkcję własnych czipów na poważnie
OPPO zabiera się za produkcję własnych czipów na poważnie
Źródło zdjęć: © OPPO
Miron Nurski

30.12.2022 | aktual.: 02.01.2023 18:15

Kilka miesięcy temu opisywałem poważny problem, który dotyczy miażdżącej większości smartfonów z Androidem. Chodzi o to, że branża jest zdecydowanie za bardzo uzależniona od Qualcomma czy MediaTeka.

Jakiekolwiek możliwości telefonu - od obsługiwanej częstotliwości ekranu, przez fotograficzne funkcje, aż po działanie bezprzewodowego czy szybkiego ładowania - definiowane są przez konstrukcję i zaplecze technologiczne zastosowanego czipu. Realnie cały rynek kształtowany jest więc przez producentów procesorów, a wizje ich oraz producentów smartfonów często się ze sobą nie pokrywają. A to rodzi wiele problemów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mobilne czipy nafaszerowane są często technologiami, z których nikt nie korzysta, a koszt ich opracowania i tak jest przerzucany na klienta końcowego. Co gorsza - czipom brakuje często rozwiązań, na którym producentom zależy, co ogranicza możliwości smartfonów i hamuje ich rozwój.

Widać jak na dłoni, że wielcy producenci robią co mogą, by rozwiązać ten problem na własną rękę. Google niedawno podziękował Qualcommowi za ponad 10-letnią współpracę i czipy do swoich smartfonów zaczął projektować swoje procesory samemu. Takie marki jak Xiaomi, OPPO czy vivo dorzucają do swoich smartfonów czipy pomocnicze, które uzupełniają to, czego brakuje w jednostkach Qualcomma czy MediaTeka.

Problem dotyczy także Samsunga, bo - mimo że ma on własne układy z linii Exynos - tak naprawdę smartfony i czipy produkowane są przez dwa niezależne działy, które są ze sobą słabo skomunikowane. Koreańczycy zapowiedzieli już jednak, że w ciągu najbliższych 3 lat Exynosy będą projektowane z uwzględnieniem potrzeb ekipy odpowiedzialnej za smartfony.

Tymczasem OPPO też chce mieć ponoć własne czipy do smartfonów

Takie informacje podaje Ice universe, który jest zazwyczaj dobrze poinformowany. Smartfony OPPO z autorskimi czipami miałyby trafić na rynek już w 2024 roku.

Doniesienia te nie dziwią, bo OPPO już wcześniej zaczęło projektować własne układy pomocnicze. W modelu Find X5 Pro zastosowano chociażby czip MariSilicon X, który odpowiada za przetwarzanie obrazu i działanie autorskich funkcji aparatu.

MariSilicon X dodaje to, czego zabrakło w Snapdragonie 8 Gen 1
MariSilicon X dodaje to, czego zabrakło w Snapdragonie 8 Gen 1© OPPO

Nietrudno się jednak domyślić, że aktualny stan rzeczy nie jest z perspektywy OPPO idealny. Firma kupuje od Qualcomma gotowe procesory all-in-one, a i tak musi jeszcze inwestować w dodatkowe jednostki, które obsłużą niestandardowe funkcje. Postawienie w całości na autorskie technologie zdaje się być naturalnym krokiem.

To, jak wiele zmienia opracowanie własnego czipy, widać już po smartfonach Pixel 67, które zbierają nieporównywalnie lepsze opinie od swoich poprzedników. Wszystko dzięki temu, że Google wreszcie może realizować swoje wizje samemu, bez konieczności wpisywania się w to, co wymyślą sobie inżynierowie Qualcomma.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

smartfonyoppoqualcomm
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)