Android Oreo (Go edition) wydany. Może zaoszczędzić ludzkości milion godzin dziennie

Android Oreo (Go edition) trafił właśnie w ręce producentów i deweloperów. Google zapowiada, że dzięki niemu aplikacje będą zajmować mniej pamięci, a użytkownicy zaoszczędzą dziennie milion godzin.

Android Oreo (Go edition)
Android Oreo (Go edition)
Mateusz Żołyniak

05.12.2017 | aktual.: 06.12.2017 13:49

Firma z Mountain View wraz z Androidem w wersji 8.1 postanowiła wprowadzić platformę, która zapowiedziana została na konferencji Google I/O 2017. Android Go ostatecznie trafi na rynek pod nazwą "Android Oreo (Go edition)", ale jego założenia pozostały niezmienione. Co to oznacza?

Szybszy system Android dla tańszych urządzeń

Android (Go edition) to zmodyfikowana wersja platformy Google'a. Stworzono ją głównie z myślą o urządzaniach wyposażony w pamięć RAM o wielkości od 512 MB do 1 GB. Pisząc bardziej obrazowo: smartfonów z niższej półki, które miewają problemy z "udźwignięciem pełnego wydania Androida".

Edycja Go została zoptymalizowana pod kątem podstawowych układów, dzięki czemu aplikacje mają na niej działać o 15 proc. szybciej. Gigant nie przedstawił jeszcze twardych danych, ale stwierdził, że gdyby wszystkie urządzenia z niższej półki działały na tej platformie, to... użytkownicy na całym świecie zaoszczędziliby na uruchamianiu aplikacji milion godzin każdego dnia.

Brzmi obiecująco, ale optymalizacja pod kątem podstawowych układów ARM i niedużych kości RAM-u to nie wszystko. Google sporo uwagi poświęciło problemowi mocno ograniczonej pamięci wbudowanej, z którym boryka się wielu użytkowników tańszych modeli.

Szybsze i mniejsze aplikacje w wersjach Go

Jedną kluczowych zmian w Oreo (Go edition) jest wprowadzenie nowych wersji aplikacji - ich wariantów Go. Dotyczy to przede wszystkim usług Google'a, które preinstalowane są w smartfonach. Wśród programów giganta w "budżetowym systemie" można znaleźć m.in.:

  • Google Go;
  • Google Assistant Go;
  • YouTube Go;
  • Google Maps Go;
  • Gmail Go.

Firma z Mountain View mówi również o lepiej zoptymalizowanych wersjach klawiatury Gboard czy przeglądarki Chrome. Każdy z programów nie tylko ma zajmować jeszcze mniej miejsca w pamięci niż wcześniej, ale i cechować się lepszą wydajnością. Przykładem ma być choćby Google Go, które zajmuje mniej niż 5 MB, a ma o 40% bardziej efektywnie przetwarzać dane.

Android oreo (Go edition) - Zmniejszenie miejsca w pamięci, które mają zajmować preinstalowane aplikacje
Android oreo (Go edition) - Zmniejszenie miejsca w pamięci, które mają zajmować preinstalowane aplikacje

Google we współpracy z partnerami przygotował dedykowaną zakładkę w bazie Google Play. Wylądują w niej popularne aplikacje w wersji dla Androida (Go edition). Przykładem jest choćby Messenger Lite Facebooka. Firma obiecuje, że każdy program z tej kategorii, będzie stworzony zgodnie z jej wytycznymi.

W bardziej efektywnym zarządzaniu małą pamięcią ma pomóc również program Files Go, którego finalna wersja pojawiła się w sklepie Google Play. Będzie on preinstalowany w sprzęcie opartym na Android Oreo (Go edition). Przypomnę, że rozwiązanie to nie tylko umożliwia zarządzanie plikami w pamięci telefonu, ale również sugeruje niepotrzebne elementy, które zaśmiecają pamięć.

YouTube Go
YouTube Go

Android Oreo (Go edition) przedstawiany jest jako najlepiej zabezpieczone wydanie systemu (wbudowany skaner antywirusowy), a do tego sporą rolę ma odegrać przeglądarka Chrome ze standardowo włączonym mechanizmem oszczędzania danych. Gigant zapewnił, że rozwiązanie to w skali roku umożliwia zaoszczędzenie średnio ok. 600 MB, co może być szalenie istotne w przypadku użytkowników z bardzo małymi pakietami danych (kraje rozwijające się).

Kiedy pojawią się pierwsze urządzenia z Oreo (Go edition)?

Edycja Go Oreo już teraz ma trafić do deweloperów i producentów. Ci pierwszy mają pracować nad nowymi wersjami swoich programów, a firmy zajmujące się produkcją smartfonów - nad tanimi modelami, które będą bazować na tym wydaniu platformy Google'a.

Pierwszych urządzeń na Android Oreo (Go edition) można spodziewać się w ciągu najbliższych miesięcy. Udało mi się potwierdzić to u jednego z liczących się producentów, że na rozwiązaniu tym oparte będą nie tylko najtańsze telefonu. Nawet średniaki z 2 GB pamięci RAM, ekranami 18:9 i nieco mocniejszymi układami mają dostać Androida (Go edition).

Android Go to nie jedyna nowość firmy z Mountain View

Oreo (Go edition) to kluczowa nowość, jaką Google wprowadził w Androidzie 8.1, ale to nie jedyna zmiana, jaką warto odnotować. Inne istotne usprawnienia, które trafią oczywiście do standardowego wydania systemu, to m.in.:

  • Neural Networks API - narzędzia, dzięki którym deweloperzy wyciągnąć więcej z akceleracji sprzętowej przy przetwarzaniu algorytmów sztucznej inteligencji (SI);
  • lepsze zabezpieczenia przy przeglądaniu stron WWW - system ma wykrywać próby podszywania się pod znane strony;
  • dodanie obsługi trybu HDR+ w Android Camera API - możliwość wykorzystania funkcji przez aplikacje firm trzecich;
  • ulepszenie zabezpieczeń dla czytników linii papilarnych - wykluczenie nieprawidłowych odcisków osób, które kilkukrotnie próbowały dostać się do telefonu;
  • ulepszenie obsługi urządzeń Bluetooth - dodanie opcji notyfikacji o stanie baterii w sparowanym akcesorium, o czym mówiło się od dawna.

Nie zabrakło też szeregu drobniejszych zmian - ulepszenie autouzupełniania czy poprawienie emoji, z którego Google zrobiło akcję promocyjną. Inne warte odnotowania nowości dotyczą smartfonów z linii Pixel.

Dwie kluczowe zmiany w Pixelu 2 i Pixelu 2 XL to odblokowanie układu Pixel Visual Core oraz wprowadzenie dodatkowych trybów pracy ekranu, które umożliwiają modyfikowanie temperatury wyświetlanych barw. Android 8.1 ma też naprawić wybrane błędy tych smartfonów (zniekształcenia przy odtwarzaniu wideo).

Ogólnie jednak liczba zmian nie jest powalająca i dziwi nieco, że większość z tych rozwiązań nie tylko nie została dodana już w edycji 8.0 Oreo, ale i wcześniejszym wydaniu Nougat. Nie licząc oczywiście łatek dla Pixeli...

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)