Poznaj swojego smartfona: wyświetlacz
Co smartfon, to inny rodzaj wyświetlacza. Jak odczytywać specyfikację ekranu? Czym różnią się poszczególne rozwiązania? Które jest lepsze?
03.08.2016 | aktual.: 09.08.2016 17:20
Czy ekran w smartfonie jest aż tak ważny? Z jednej strony – to „tylko” telefon, raczej nikt nie korzysta z niego jak z komputera, kiedy może usiąść przy klawiaturze. Dzwonienie, pisanie SMS-ów, snapchatowanie czy przeglądanie Wikipedii nie wymaga rozdzielczości 4K i głębokich czerni. Ale z drugiej, biorąc pod uwagę możliwości maleństwa, warto mieć do dyspozycji wyświetlacz, który pozwoli na wygodne korzystanie z całego mnóstwa aplikacji.
Mając wybór: mieć lepszy wyświetlacz albo nie mieć, lepiej oczywiście mieć. Dlatego warto wiedzieć, co oznaczają jego parametry widoczne w specyfikacji.
Typ ekranu
W smartfonach, nawet tanich, królują ekrany pojemnościowe, czyli reagujące na zmiany pola elektrostatycznego pod wpływem dotyku – w przeciwieństwie do starszych ekranów oporowych, które rejestrują zmiany oporu elektrycznego pod wpływem nacisku. Ekrany pojemnościowe są bardziej precyzyjne i wygodniejsze w użyciu, choć ich obsługa w większości przypadków nie jest możliwa w rękawiczkach (choć są wyjątki).
Różni producenci stosują wyświetlacze pojemnościowe o rożnej konstrukcji. HTC postawiło na Super LCD, który pozbawiony jest przestrzeni pomiędzy szkłem zewnętrznym a samym wyświetlaczem, co poprawia widoczność przy jasnym oświetleniu. Samsung wybrał AMOLED z dużą częstotliwością odświeżania i świetnym kontrastem. Obecnie korzysta z własnych Super AMOLED-ów o zredukowanej przestrzeni pomiędzy warstwami ekranu, zapewniającej większą jasność.
Apple wdrożył ekrany Retina, które w swoim czasie robiły wrażenie dużym zagęszczeniem pikseli. W telefonach LG czy Sony znajdziemy popularne i uniwersalne wyświetlacze IPS LCD ze sporymi kątami widzenia. Niektóre budżetowe smartfony wciąż wykorzystują ekrany TFT, z pikselami kontrolowanymi przez tranzystory Thin Film Transistor. Te wyświetlacze cechują się gorszymi osiągami i większym poborem energii, ale są tanie w produkcji.
Rozmiar ekranu
Rozmiar ekranu mówi sam za siebie: 5,2, 5,3 czy 5,7 cala nie trzeba nikomu wyjaśniać. Warto jednak zwrócić uwagę na współczynnik screen-to-body, czyli stosunek wielkości ekranu do całego frontu urządzenia. Im większy, tym mniejsze będą obramowania czy przyciski w dolnej części smartfonu.
Wyższe screen-to-body ratio oznacza bardziej estetycznie wyglądający i mniejszy telefon, którego wymiary są zbliżone do wymiarów samego wyświetlacza. Dobre wyniki pod tym względem osiąga HTC 10 (71,1 proc.), Nexus 5X (71,4 proc.) czy Galaxy S7 edge (76,1 proc.). Bardzo dobrze wypada Huawei Mate 8 (78 proc.). Słabiej wypadają Xperia X Performance (68,1 proc) czy iPhone 6s (65,6 proc.).
Liczba kolorów
Czym więcej obsługiwanych kolorów, tym bardziej naturalne ich odwzorowanie na ekranie. Teoretycznie. Większość smartfonów – tanich, mid-range'ów i drogich – obsługuje paletę 16 milionów kolorów. Na ekranowy efekt ma jednak wpływ także technologia wykorzystana w produkcji ekranu, która decyduje o tym, jak duże są kontrasty, nasycenie barw, jasność czy głębokość czerni.
Rozdzielczość ekranu
Rozdzielczość to liczba pikseli w poziomie i pionie. Im większa, tym obraz jest wyraźniejszy i pozbawiony „schodków” na liniach nierównoległych do żadnej z krawędzi ekranu. Najważniejsze jest jednak zagęszczenie pikseli, czyli liczba pikseli na jednym calu czy centymetrze ekranu. Większe zagęszczenie sprawia, że obraz, zwłaszcza z bliska, prezentuje się wyraźnie. Niedostrzegalne są odstępy pomiędzy poszczególnymi pikselami. Szczególnie istotne jest to podczas korzystania z gogli VR, gdy ekran oglądany jest z bliska.
Ekrany o większym zagęszczeniu mają mniejsze rozmiary lub/i obsługują wyższą rozdzielczość. Galaxy S7 cechuje się współczynnikiem 576 ppi (pikseli na cal), Lenovo Phab 2 Pro – 459 ppi. Oba telefony wykorzystują rozdzielczość 2560 x 1440, ale mają wyświetlacze różnych wymiarach (5,1 cala w samsungu i 6,4 w lenovo).
Multitouch
Technologia Multitouch pozwala wyświetlaczowi rejestrować jednocześnie więcej niż jeden dotykający ekranu palec, co umożliwia wykonywanie bardziej skomplikowanych operacji, np. przybliżanie widoku za pomocą kciuka i palca wskazującego.
Nie znajdziecie dziś smartfonu bez wsparcia Multitouch. Nowe Xperie rejestrują dotyk nawet dziesięciu palców, choć nie wiadomo jeszcze, komu i jak miałoby to służyć.
Odporność
Większość wyświetlaczy w nowych smartfonach wykonana jest z chemicznie hartowanego szkła Corning Gorilla firmy Corning Glass. To materiał cienki, a zarazem bardzo mocny i giętki. Doczekał się już pięciu generacji – każda jest nawet kilkakrotnie bardziej odporna od poprzedniej.
Jeszcze bardziej wytrzymałość zwiększa kształt ekranu, a konkretnie jego zaokrąglenie. Niekoniecznie zakrzywiony musi być cały telefon - na odporność wpływają nawet pozbawione ostrych narożników krawędzie wyświetlacza.
Jaki ekran jest najlepszy?
To kwestia gustu. Niektórzy powiedzą, że wygrywa AMOLED ze znakomitymi barwami i kontrastem; inni będą narzekać na ich przesycenie i nienaturalność. Można trafić na opinie, że IPS to „środek drogi” - uniwersalne rozwiązanie, które pod żadnym względem nie jest wybitne. Jego zwolennicy powiedzą, że trudno o lepsze kąty patrzenia. Pytanie tylko, po co w trzymanym w dłoni smartfonie szerokie kąty patrzenia. Aby współpasażer w pociągu mógł łatwiej odczytać pisane przez nas SMS-y?
No cóż – każdemu wedle potrzeb. Gadżetomaniaka zadowoli najwyższa jakość, ale dla przeciętnego zjadacza chleba różnice będą tak małe, że praktycznie bez znaczenia. Chyba że ktoś zamierza wykorzystywać telefon głównie jako ekran gogli VR – wtedy rozdzielczość 4K w Xperii Z5 Premium jak najbardziej będzie miała sens.
Ostatecznie każdy zdecyduje sam, czego mu potrzeba. Możemy się tylko cieszyć, że nawet tanie smartfony oferują wyświetlacze przyzwoitej jakości, które umożliwiają korzystanie z urządzenia w satysfakcjonujący sposób.